Na drogach powiatu stargardzkiego pierwsze zdarzenie drogowe w miniony weekend zaistniało już w piątek. Wówczas około godziny 20.00 w Szadzku 27-letni kierowca jednośladu marki Romet wyjeżdżając na drogę z parkingu sklepowego wymusił pierwszeństwo przejazdu kierującemu motorowerem marki Montana 23-latkowi. Wskutek zderzenia jednośladów młodszy z mężczyzn na obserwację trafił do stargardzkiego szpitala. Obaj kierowcy motorowerów byli trzeźwi.
Natomiast w sobotę około godziny 11.00 stargardzcy policjanci poinformowani zostali o prawdopodobnie nietrzeźwym kierującym, który poruszać się miał w miejscowości Chlebówko. Tam mundurowi z drogówki szybko dostrzegli typowany pojazd. Podczas interwencji okazało się, że 30-letnia kobieta kierująca fordem escortem w organizmie miała 2,5 promila alkoholu. Ponadto zatrzymana nie miała i nigdy nie posiadała uprawnień do kierowania.
Podobne stężenie alkoholu w organizmie miał 41-letni kierowca chryslera 300, który w niedzielę około godziny 10.30 w pobliżu Dobrzan nie zapanował nad pojazdem i wjechał w tył poprzedzającego go passata. Policjanci interweniujący na miejscu kolizji szybko ustalili, że sprawca nie posiada uprawnień do kierowania, bo utracił je kilka lat temu. Szczęśliwie zarówno kierującym jak i uczestniczącym w zdarzeniu dzieciom w wieku 3, 10 i 16 lat nic się nie stało.
Nietrzeźwi kierujący trafili do policyjnego aresztu, a za popełnione przestępstwo grozi im kara nawet 2 lat pozbawienia wolności.