który chcąc uniknąć odpowiedzialności za popełnione wykroczenie drogowe próbował przekupić stargardzkich policjantów. Mężczyzna już wcześniej cofnięte miał uprawnienia do kierowania, a podczas interwencji podawał się za swojego brata.
Wczoraj wieczorem na krajowej „dziesiątce” funkcjonariusze ze stargardzkiej drogówki zatrzymali do kontroli drogowej pojazd marki VW Transporter, którego kierujący przekroczył dozwoloną prędkość o 24 km/h. W trakcie przeprowadzanej interwencji, gdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego dowiedział się, że czeka go mandat postanowił policjantom dać 100 złotych „na kawę”.
Policjanci z drogówki poinformowali kierowcę, że w związku z popełnionym przestępstwem jest zatrzymany, a 100 złotowy banknot, który skłonić miał funkcjonariuszy do odstąpienia od czynności służbowych, jako dowód w sprawie został zabezpieczony.
Jeszcze na miejscu interwencji policjanci ustalili, że kierujący nie posiadał przy sobie ani prawa jazdy ani też dowodu osobistego, co zmuszało mundurowych do potwierdzenia jego tożsamości w inny możliwy sposób. Ustalono również, że pojazd nie posiada aktualnej polisy ubezpieczeniowej.
Policyjni motocykliści będąc już w komendzie ustalili, że sprawcą na pewno nie jest ten, za którego podaje się zatrzymany mężczyzna, a kolejne czynności szybko pozwoliły ustalić, że kierowca usiłował podszyć się pod swojego brata. Powód był prosty, 54-latkowi już wcześniej cofnięto uprawnienia kategorii A,B,C,T.
Podejrzewany trafił do policyjnego aresztu, a dzisiaj wraz z materiałami tej sprawy za wręczenie korzyści majątkowej policjantom w celu skłonienia ich do odstąpienia od czynności służbowej, za co grozi kara do 10 lat pozbawiania wolności, przekazany zostanie stargardzkiej prokuraturze.
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Stargard
- Łapówka za wykroczenie