Dzisiaj jest: 26.6.2024, imieniny: Jana, Pauliny, Rudolfiny

Nie udało się uratować postrzelonego wczoraj 13-latka.

Dodano: 10 lat temu

Przygotowującemu się do nocnej służby funkcjonariuszowi z Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie wystrzeliła w mieszkaniu broń. Pocisk ranił jego 13-letniego syna.

Nie udało się uratować postrzelonego wczoraj 13-latka.
Do zdarzenia doszło wczoraj, około godziny 18.40, w jednym ze stargardzkich mieszkań, w którym mieszka rodzina policjanta, zastępcy dyżurnego KPP Stargard.

W wyniku tzw. niekontrolowanego strzału raniony został 13-letni syn policjanta.

Z raną głowy chłopiec przewieziony został ze Stargardu do szpitala w Szczecinie helikopterem ratowniczym. Niestety mimo wszelkich prób ratowania chłopca, szczecińscy lekarze nie dali rady. 13-latek zmarł.

Policjanci nie kryją, że to co stało się w Stargardzie, jest dla nich dużą tragedią. 
- To był niekontrolowany strzał policjanta, szykującego się do nocnej służby - mówi podkom. Przemysław Kimon, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej w Szczecinie. - Jak i dlaczego do niego doszło, wyjaśni prokuratura. Na miejscu zdarzenia jest prokurator.

Zarówno policjant, jak i pozostała część jego najbliższej rodziny, objęty został pomocą lekarską.

Funkcjonariusz ten mógł trzymać w domu służbową broń.

- Policjant w służbie stałej - powyżej 3 lat - ma wręcz obowiązek zabierać broń do domu, chyba że nie ma do tego warunków, bo np. wynajmuje mieszkanie - wyjaśnia Przemysław Kimon. - Wtedy zwraca się do przełożonego z raportem, by zostawiać broń w miejscu pełnienia służby. Policjant może broń nosić zawsze ze sobą.

Rzecznik zachodniopomorskich policjantów nie przypomina sobie, by w ostatnich latach doszło już do podobnego wypadku.
Źródło: Głos Szczeciński
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
II Stargardzki Korowód Dziejów. Fotorelacja