Dzisiaj jest: 6.4.2025, imieniny: Ady, Celestyny, Ireneusza

Dobrze, że na wyjeździe. Kolejna szansa PGE Spójni Stargard

Dodano: 4 dni temu Autor:
Redakcja poleca!

Koszykarze PGE Spójni Stargard przegrywając w niedzielę z Tauronem GTK Gliwice (82:87) zmarnowali świetną okazję, żeby uzyskać przewagę dwóch punktów nad zespołem zamykającym tabelę OBL.

Dobrze, że na wyjeździe. Kolejna szansa PGE Spójni Stargard

Koszykarze PGE Spójni Stargard przegrywając w niedzielę z Tauronem GTK Gliwice (82:87) zmarnowali świetną okazję, żeby uzyskać przewagę dwóch punktów nad zespołem zamykającym tabelę Orlen Basket Ligi. Już jednak w czwartek Biało-Bordowi dostaną następną taką szansę. W meczu rozpoczynającym 24. kolejkę o godz. 17:30 w hali Polsat Plus Arena zmierzą się z AMW Arką Gdynia.

Gospodarze zajmują 12. miejsce w tabeli, a PGE Spójnia Stargard jest na 13. pozycji. Te zespoły podobnie, jak 14. Tauron GTK odniosły po osiem zwycięstw. AMW Arkę i PGE Spójnię łączy fakt, że częściej wygrywają na wyjazdach niż gdy są gospodarzem. W całej Orlen Basket Lidze są trzy zespoły, które u siebie wygrały tylko po trzy mecze. Najmniej porażek (osiem) ma AMW Arka, która jeszcze cztery razy zaprezentuje się przed własną publicznością.

Dziewięć spotkań przegrał MKS Dąbrowa Górnicza, a aż 10 PGE Spójnia. Stargardzianie jeszcze tylko dwa razy zagrają w hali OSiR i prawdopodobne, że do utrzymania będą potrzebować domowego przełamania. To dlatego, że zmierzą się z bezpośrednimi przeciwnikami w tabeli, którzy na razie tracą tylko punkt, ale do tego momentu sytuacja może się jeszcze zmienić. Obecna liczba zwycięstw nie wystarczy PGE Spójni do utrzymania. No, chyba że Tauron GTK Gliwice przegra siedem kolejnych spotkań, ale na tak korzystny scenariusz naprawdę trudno liczyć.

Przed czwartkowym pojedynkiem dwie rzeczy są pewne. Drużyna, która wygra, będzie miała dwa punkty przewagi nad zespołem zamykającym tabelę. Przegrany natomiast po 24. kolejce nie spadnie na 16. pozycję. To dlatego, że w niedzielę w bezpośrednim pojedynku zmierzą się MKS Dąbrowa Górnicza i Orlen Zastal Zielona Góra, czyli dwie ostatnie ekipy, które pozostały jeszcze z siedmioma zwycięstwami. Co ciekawe terminarz tak się ułożył, że cała ostatnia szóstka zagra bezpośrednie pojedynki, bo Tauron GTK podejmie Tasomix Rosiek Stal. Oczywiście przed sezonem trudno było przewidzieć, że będzie to tak istotna kolejka, bo przynajmniej połowa z tych drużyn miała większe aspiracje niż walka o utrzymanie.

PGE Spójnia Stargard przegrała trzy ostatnie mecze - z Legią Warszawa, Górnikiem Zamkiem Książ Wałbrzych i Tauronem GTK Gliwice. AMW Arka ma również serię trzech porażek - z Treflem Sopot, Dzikami Warszawa i w ostatnią niedzielę w Słupsku z Energa Icon Sea Czarnymi (62:84). Osłabiona brakiem kontuzjowanego Stefana Djordjevicia drużyna prowadzona przez trenera Nikolę Vasileva opierała swój atak na trójce Jakub Garbacz (18 punktów), Łukasz Kolenda (17) i Nemanja Nenadić (16 "oczek" i siedem zbiórek). Tych trzech koszykarzy zdobyło 51 z 62 punktów zespołu. Trafili oni łącznie 17/34 rzutów. Pozostali gracze trafili jednak tylko 5/23 prób z gry.

Z podobnym problemem PGE Spójnia zmierzyła się na przykład w Wałbrzychu. W ostatnim meczu stargardzka ławka wniosła odpowiednią jakość, ale poniżej swoich możliwości zagrali podstawowi koszykarze. Wesley Gordon zdobył trzy punkty i miał sześć zbiórek, a tylko w trzeciej kwarcie trafiał Malik Johnson. W pozostałych trzech częściach oddał trzy niecelne rzuty, a w końcówce jeszcze musiał opuścić parkiet po piątym przewinieniu.

Odpowiedzią na te problemy ma być pozyskany w ostatniej chwili przed zamknięciem okienka transferowego Isaiah Ross. W składzie PGE Spójni będzie sześciu zagranicznych koszykarzy, co oznacza, że klub ma dwie możliwości. Żeby wszyscy znaleźli się w rotacji meczowej, trzeba do kasy PLK wpłacić 100 tys. zł. Wcześniej może być jednak sprawdzony inny wariant. Bez takiej opłaty trener Maciej Raczyński przed każdym meczem będzie musiał zrezygnować z jednego zagranicznego koszykarza.

Również AMW Arka do końca walczyła o poszerzenie swojego składu i uzupełnienie go wobec częstych problemów zdrowotnych Stefana Djordjevicia. Strefę podkoszową wzmocnił wracający ze Śląska Wrocław Adrian Bogucki, a nowym koszykarzem jest też mierzący 206 cm skrzydłowy Ivan Gavrilović. Najbliższy rywal PGE Spójni ma trzech czołowych strzelców Orlen Basket Ligi jednak na wyniki się to nie przekłada. Łukasz Kolenda jest w tej klasyfikacji drugi (19,57 punktu), Stefan Djordjević zajmuje czwarte miejsce (19 "oczek"), a siódmy ze średnią 18,1 jest Nemanja Nenadić. Trzeba jednak odnotować, że Djordjević opuścił siedem spotkań, a bez podstawowego centra AMW Arka wygrała tylko w Gliwicach.

W pierwszym meczu PGE Spójnia przegrała z AMW Arką 76:83. W czwartek najważniejsze będzie zwycięstwo, ale gdy pojawi się taka szansa, warto też zadbać o lepszy bilans bezpośrednich spotkań. Generalnie warto walczyć o każdy punkt, bo na koniec sezonu możliwe są też scenariusze z małymi tabelkami, a wtedy liczą się wszystkie rezultaty bezpośrednich meczów.

AMW Arka Gdynia - PGE Spójnia Stargard / czwartek 03.04.2025 godz. 17:30.

 


 

Materiał sponsorowany

Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
GALA KULTURY 2025. Fotorelacja