W poniedziałek, 3 lutego, dla ruchu zamknięty zostanie przejazd pod wiaduktem przy ul. Składowej. Jednocześnie cały czas zamknięty jest przejazd przy ul. Bogusława IV. Czy Stargard czeka paraliż?
Zamknięcie przejazdu pod wiaduktem kolejowym przy ul. Składowej w momencie, kiedy ruch nie może odbywać się także przy ul. Bogusława IV, jest ogromnym zaskoczeniem szczególnie dla zmotoryzowanych mieszkańców Stargardu. Jeszcze w maju 2024 r. na wspólnym posiedzeniu Radni Rady Miejskiej i Rady Powiatu jednogłośnie wyrazili stanowisko, że nie akceptują wnioski o jednoczesne zamknięcie dwóch wiaduktów w Stargardzie. – Radni podjęli decyzję po wysłuchaniu argumentów wszystkich stron, biorąc pod uwagę swoje doświadczenie, obserwacje z przebiegu inwestycji i liczne głosy mieszkańców. Musieli wyważyć, co będzie najlepsze dla stargardzian. Wsłuchując się w opinię szefostw służb ratowniczych i porządkowych, również w mojej ocenie nie można było zgodzić się na zamknięcie dwóch wiaduktów jednocześnie- mówi wówczas Prezydent Rafał Zając. Co zmieniło się w po pół roku od tej decyzji?
Miasto mogłoby stracić dofinansowanie
Urząd Miejski poinformował, że od 3 lutego, w związku z budową następnego odcinka obwodnicy północnej, konieczne jest zamknięcie wiaduktu na ul. Składowej. W ostatnim czasie przejazd ten był licznie wykorzystywany przez zmotoryzowanych mieszkańców Stargardu, który tą drogą omijali centrum miasta. – Prace powinny potrwać maksymalnie do czerwca tego roku- informuje Urząd Miejski. Oznacza to, że przez pięć miesięcy zamknięte będą dwa wiadukty jednocześnie. Kierowcy muszą przygotować się na duże problemy z poruszaniem się po Stargardzie, ponieważ jeszcze przed tą decyzją centrum miasta korkowało się w godzinach szczytu i przejazd ul. Szczecińską w kierunku ul. Wyszyńskiego zajmował nawet kilkanaście minut. Zakorkowane ulice to też opóźnione autobusy komunikacji miejskiej i sfrustrowani mieszkańcy, którzy będą mieli utrudniony dojazd do szkół, urzędów czy przychodni lekarskich.
- Roboty na ul. Składowej były zaplanowane w harmonogramie budowy obwodnicy północnej, z uwzględnieniem terminów deklarowanych przez PKP PLK- poinformował Piotr Styczewski z Urzędu Miejskiego w Stargardzie. - Gdyby nie opóźnienia w realizacji inwestycji po stronie kolei, to nie doszłoby do sytuacji, z którą wszyscy musimy się zmierzyć. Podjęcie takiej decyzji było jednak konieczne, ponieważ zwlekając z rozpoczęciem prac na ul. Składowej, ryzykowalibyśmy utratę ogromnej kwoty prawie 17 000 000 zł dofinansowania, jaką miasto pozyskało na ten cel. Nie wyobrażamy sobie, żeby stracić tak wielkie finansowe wsparcie, co mogłoby zagrozić realizacji naszej inwestycji. Biorąc jednak pod uwagę skuteczność i tempo prac wykonawcy wybranego przez miasto do budowy obwodnicy, można się spodziewać, że roboty będą wykonane sprawnie, w dynamicznym tempie, bez zbędnych przestojów- poinformował Piotr Styczewski.
Teraz Bogusława IV, potem Wyszyńskiego i Pierwszej Brygady. To nie koniec roszady PKP
Bartosz Pietrzykowski z PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. wyjaśnił, że zarządca drogi biegnącej pod wiaduktem, nie ma obowiązku uzgadniać z Polskimi Liniami Kolejowymi – zarządcą infrastruktury kolejowej, organizacji ruchu w obrębie swoich dróg. Dodał również, że na wiadukcie przy ul. Bogusława IV realizowane są roboty związane ze ścianami oporowymi i przepięciem ciepłociągu. - Wykonawca planuje otwarcie przejazdu pod obiektem i przeniesienie prac na wiadukt przy ul. Wyszyńskiego w maju 2025. Do wykonania na tym wiadukcie pozostały roboty wykończeniowe, drogowe. Następnie prace przeniesione zostaną na wiadukt przy ul. Pierwszej Brygady/Konopnickiej - czerwiec 2025, gdzie do wykonania pozostały prace związane z przepięciem ciepłociągu, roboty sanitarne i drogowe. Na czas robót, przejazdy pod wiaduktami będą zamknięte. Zakończenie zasadniczych prac na wiaduktach planowane jest w połowie 2025 r.- poinformował Bartosz Pietrzykowski.
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Stargard
- W poniedziałek zamykają drugi wiadukt. Miasto twierdzi, że musiało