Dzisiaj jest: 22.1.2025, imieniny: Dominiki, Mateusza, Wincentego

Odnowione kaplice znów zdobią Kolegiatę

Dodano: 2 dni temu Autor:
Redakcja poleca!

Zakończył się remont czterech kaplic stargardzkiej Kolegiaty Najświętszej Marii Panny Królowej Świata.

Odnowione kaplice znów zdobią Kolegiatę

Zakończył się remont czterech kaplic stargardzkiej Kolegiaty Najświętszej Marii Panny Królowej Świata. Podczas renowacji odsłonięte zostały m.in, polichromie z XV i XVIII w. z tekstami biblijnymi w języku staroniemieckim.

Prace dotyczące renowacji czterech z ośmiu kaplic znajdujących się za ołtarzem głównym stargardzkiej Kolegiaty NMP trwały pół roku i kosztowały ok. 780 tys. zł. Jak informuje Polska Agencja Prasowa, prawie połowę dało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, dofinansowanie zapewnił też urząd miasta. W sumie inwestycje w stargardzkiej Kolegiacie przeprowadzone w ostatnich latach kosztowały już ponad 22 mln zł, z czego ok. 17 mln zł pochodziło z Funduszy Europejskich. Ks. Posadzy zabiega teraz o środki z MKiDN na remont wieży, tarasu widokowego i instalację wind, by podnieść atrakcyjność turystyczną zabytku.

O remoncie kaplic i ich wartości duchowej, artystycznej i historycznej opowiedział ks. Janusz Posadzy, proboszcz parafii p.w. NMP Królowej Świata.

Ta pierwsza kaplica, którą tutaj możemy oglądać, została zrekonstruowana, odnowiona w oparciu o zachowane szczątkowe elementy wyposażenia, jeśli chodzi o też malaturę. Nie odmalowano fresków  zgodnie ze sztuką odtworzeniową, tylko przez punktowanie, czyli malutkimi kropeczkami zostały zaznaczone te linie, które były tutaj pociągnięte na przestrzeni wieków. Ta kaplica jest interesująca także pod tym względem, że na  jej sklepieniach odkryto nowe takie kształty liści i zdobień roślinnych, nowe kolory i takie zostały tutaj odtworzone.

 


Druga kaplica to jest kaplica Petera Gröninga. Jest to o tyle ciekawa rzecz, że tutaj właśnie spoczywa Peter Gröning, jeden ze znamienitszych burmistrzów Stargardu, który zmarł w 1631 roku. Człowiek, który był niesamowicie zasłużony dla Stargardu, bowiem całe swoje oszczędności, wszystko to co posiadał, przekazał na szkołę, którą dzisiaj można podziwiać jako Liceum Ogólnokształcące nr 1 w Stargardzie. Dawniej w średniowieczu nazywano to kolegium Petera Gröninga. Ta kaplica została odnowiona w oparciu o bardzo intensywne badania w ultrafiolecie Okazało się, że pod warstwami późnymi są pierwotne warstwy, które, chociażby pokazują sklepienie nieba i gwiazdy, które zostały odtworzone, jak również malatury alegoryczne z XVIII wieku. Usunięto wszelkie wtórne przemalowania i naprawdę jawi się to jako bardzo ciekawy obiekt zwiedzania.
 


Kolejna trzecia kaplica, która została poddana renowacji, posiada jeszcze elementy posadzki ceramicznej i glazurowanej, także takie wymieszane, w formie szachownicy. Warto zwrócić uwagę na maszkarony, które tutaj się znajdują, zostały całkowicie odnowione, również przy pomocy metody punktowania. Metoda ta jest o tyle interesująca, że nie zaciera ona pewnego rysu historycznego, a wręcz tylko przypomina o tym, aby obserwujący mógł dostrzec te linie artystyczne danego fresku czy danej malatury.
 


Czwarta kaplica Chrystusa Pantokratora to interesująca kaplica, w której są freski z 1470 roku. Na jednym z tych fresków, po prawej stronie, znajduje się scena zaśnięcia Najświętszej Maryi Panny, a po lewej stronie Narodzin Chrystusa. Bardzo ciekawie odtworzone wszystkie linie, które przypominają nam o tym wydarzeniu. Nad tym nad tymi dwoma scenami króluje Chrystus Pantokator, ten, który jest władcą nieba i ziemi.
 


Odrestaurowano nie tylko kaplice

Podczas renowacji i prac konserwatorskich w tym roku udało się także jeszcze odtworzyć drzwi główne zachodnie wtórne, które były tutaj wykonane w 1959 roku przez pana Stanisława Preissa. Jednak nie były na tyle funkcjonalne, nie były na tyle dobre, żeby je otwierać i zamykać, bowiem one były dość ciężkie i jednocześnie była to jedna wielka płaszczyzna. Niestety z racji tego, że my z sił opadamy, nie było nawet chętnych, żeby te drzwi po prostu otwierać przy różnego rodzaju okazjach, takich liturgicznych czy poza liturgicznych. Stąd też zapadła decyzja, aby te drzwi, które były tu do tej pory pana Stanisława Preissa zdemontować, elementy metaloplastyki, które zostały użyte do ozdoby tych drzwi od strony zewnętrznej zachować, scalić i będziemy to wkrótce również eksponować, tak aby móc się pochwalić pewnego rodzaju historią tego kościoła, który rzeczywiście na przestrzeni tych wieków miał różne elementy wyposażenia, także i w postaci tych drzwi. Są też nowe drzwi, które  znajdują się teraz od strony zachodniej, są repliką w pewnym sensie drzwi, które były tutaj za czasów Henryka Denekego z 1905 roku. Zostały przeprowadzone bardzo szczegółowe badania  fotograficzne i historyczne, które ukazują, w jaki sposób wtedy posługiwano się pewnymi elementami zdobnymi, chociażby nawet i tym, że na belce prowadzącej do tego kościoła umieszczano napisy w języku staroniemieckim, więc mamy także i to odtworzenie także i współczesne, które też nawiązuje do pewnej tradycji. To są to drzwi, które mają swoje doświetle, także ta przestrzeń teraz jest bardzo pięknie doświetlona, nie jest tak ciemno i daje to taki odpowiedni klimat.

 


Drugim takim ważnym elementem to są schody prowadzące do tego głównego wyjścia. Tutaj były schody zniszczone przez ciężki sprzęt budowlany, który wjeżdżał do tego kościoła.  Decyzją wojewódzkiego konserwatora zabytków zostały odrestaurowane w duchu troszeczkę współczesnym, przy użyciu dobrych materiałów. Są to granit szwedzki, granit Wanga koloru takiego rdzawego, bardzo piękny i dzięki temu mamy już teraz schody, które są wykonane w oparciu o normy budowlane i o użyteczność. Będzie można bezpiecznie wchodzić do naszego kościoła i z niego wychodzić.
 

Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Wybudzenie dzwonów u Jana. Fotorelacja