Dzisiaj jest: 7.10.2024, imieniny: Krystyna, Marii, Marka

Sebastian Kowalczyk: Każdy ma swoją rolę i nikt nie wychodzi przed szereg

Dodano: ok. 3 godziny temu Autor:
Redakcja poleca!

Historia się powtórzyła, choć oczywiście wynik nie był identyczny.

Sebastian Kowalczyk: Każdy ma swoją rolę i nikt nie wychodzi przed szereg

Historia się powtórzyła, choć oczywiście wynik nie był identyczny. Rok temu 81:61, a w niedzielę 79:71. Najważniejsze jednak, że PGE Spójnia Stargard rozpoczęła sezon Orlen Basket Ligi od wyjazdowego zwycięstwa w meczu z Energa Icon Sea Czarnymi Słupsk.

Również podobnie, jak przed rokiem na pomeczowej konferencji prasowej PGE Spójnię Stargard reprezentował Sebastian Kowalczyk. - Liga musi chyba zmienić terminarz - żartował koszykarz Biało-Bordowych.

- Bardzo ciężkie spotkanie. Wiadomo pierwsza kolejka, dużo emocji, dużo nerwów. Ważny był początek. Cieszy również to, jak zareagowaliśmy w drugiej połowie na zmianę obrony drużyny ze Słupska - powiedział Sebastian Kowalczyk.

- Cieszy również to, jak byliśmy przygotowani do meczu taktycznie i mentalnie. Trzeba tu powiedzieć, że ten mecz wygraliśmy obroną. Trochę mieliśmy problemów w ataku w końcówce z organizacją, ale ten mecz wyciągnęliśmy obroną i mam nadzieję, że w dalszej części sezonu będziemy kontynuować dobrą zespołową obronę - dodał.

Przemysław Woś z Radia Gdańsk trochę niespodziewanie zapytał go o pojedynek z Lorenem Jacksonem. Amerykanin z Energa Icon Sea Czarnych rzucił 26 punktów. Koszykarz PGE Spójni spędził na parkiecie prawie 20 minut. Zdobył 10 punktów, trafiając 2/5 prób z dystansu i 4/4 rzuty wolne. Gdy grał PGE Spójnia była lepsza od przeciwnika o 14 "oczek". Lepszy pod tym względem był tylko Jayden Martinez (+16).

- Nie ma co tu porównywać. Kompletnie inna rola. Jackson to podstawowy zawodnik, który ma dużo minut na boisku. To jest lider zespołu na cały sezon. Było to widać, jak przejął praktycznie sam w końcówce ten mecz. Kompletnie dwóch różnych zawodników, różne role w zespole, ale tak, jak trener powiedział, każdy próbuje robić to, co najlepiej potrafi. Każdy ma swoją rolę i nikt nie wychodzi przed szereg. Wtedy drużyna najlepiej będzie funkcjonowała, więc to się liczy - skomentował Sebastian Kowalczyk.

 


 

Materiał sponsorowany


 

Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Stargardzkie Dni Seniora. Cz. 2. Fotorelacja