W ostatnich tygodniach kilkanaście firm w całej Polsce ogłosiło zamiar przeprowadzenia zwolnień grupowych i redukcji zatrudnienia. Fala ta nie ominęła Stargardu. Patrycja Gross, Dyrektor PUP zwraca uwagę na inny trend, który pojawił się wśród przedsiębiorców.
Zwolnienia grupowe w przedsiębiorstwie to zawsze szok dla pracowników, którzy wraz z pracą tracą poczucie bezpieczeństwa na co dzień. Jak informuje portal Money,pl, w ostatnim czasie przez Polskę przetacza się fala zwolnień grupowych. – Globalne koncerny, które w naszym kraju działały od wielu lat, redukują załogę lub zamykają produkcję. W efekcie tysiące osób traci pracę. Eksperci uważają, że jednym z powodów tej sytuacji jest m.in. podwyżka płacy minimalnej- informuje Money.pl.
Problemy pracowników nie ominęły Stargardu. W ostatnim czasie zwolnienia grupowe przeprowadziły firmy Backer OBR i Eltwin. Sygnały o nadchodzących zmianach na stargardzkim rynku pracy widoczne były już w zeszłym roku. Jak możemy przeczytać w sprawozdaniu Powiatowego Urzędu Pracy za 2023 rok, był on rokiem, w którym na stargardzkim rynku pracy nie doszło do zwolnień grupowych, które mogły w istotny sposób wpłynąć na liczbę osób pozostających bez pracy. – Zauważalnym jest wzrost zainteresowania przedsiębiorców dofinansowaniem szkoleń dla zatrudnionej kadry pracowników. Do urzędu wpłynęły wnioski na kwotę dwa razy większą niż przyznany limit. Zwiększyło się również zainteresowanie współpracą z urzędem firm, które dotychczas nie współpracowały- czytamy w sprawozdaniu PUP.
Zapytaliśmy Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Stargardzie Patrycję Gross, co powoduje zwiększone zainteresowanie pracodawców w zakresie szkoleń dla pracowników. – Domyślam się, i temu też służy instrument wsparcia, że Pracodawcy chcą inwestować w swoje kadry, aby zapobiec ich zwalnianiu, chociażby ze względu na brak aktualnej wiedzy, kwalifikacji czy umiejętności. Jest to instrument prewencyjny, który ma wpłynąć na ograniczenie zwolnień w najbliższym czasie- powiedziała Patrycja Gross. – O środki z Krajowego Funduszu Szkoleniowego mogą starać się Pracodawcy, których pracownicy wpiszą się, choć w jeden z priorytetów określonych w naborze. Są to branże lub zawody aktualnie pożądane na rynku pracy- dodaje Dyrektor PUP.
Patrycja Gross mówi również, że działanie pracodawców z pewnością nie jest chwilowe, a tworzy trend. – Jesteśmy po kolejnym naborze i widzimy ogromne zapotrzebowanie. W 2023 roku Powiatowy Urząd Pracy w Stargardzie dysponował kwotą 1 280 000 zł. Po ogłoszeniu naboru na rezerwę przez Ministerstwo otrzymaliśmy jeszcze 93 000 zł. W ślad za tym, PUP wystąpił z zapotrzebowaniem na 2024 r. na kwotę 1 500 000 zł. W odpowiedzi otrzymaliśmy limit w wysokości 677 939 zł, a suma z wniosków złożonych w naborze wynosi w zaokrągleniu 1 168 000 zł- informuje Dyrektor PUP. – Po wyczerpaniu tego limitu, PUP będzie mógł wnioskować o środki z rezerwy, co też z pewnością uczynimy- dodaje Patrycja Gross.
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Biznes
- Patrycja Gross: Pracodawcy chcą inwestować w swoje kadry, aby zapobiec ich zwalnianiu