Dzisiaj jest: 22.11.2024, imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka

Atomowy start i spokojne zwycięstwo PGE Spójni Stargard

Dodano: rok temu Autor:
Redakcja poleca!

Koszykarze PGE Spójni Stargard pozostali niepokonani w wyjazdowych meczach.

Atomowy start i spokojne zwycięstwo PGE Spójni Stargard

Koszykarze PGE Spójni Stargard pozostali niepokonani w wyjazdowych meczach. W 7. kolejce Orlen Basket Ligi wygrali z Domelo Sokołem Łańcut 86:73.

Kluczem do sukcesu okazał się świetny, wręcz atomowy start. Po serii 12 punktów stargardzianie prowadzili 18:4. Koszykarze PGE Spójni trafiali wszystkie swoje rzuty (8/8). Znakomicie mecz zaczęli Stephen Brown Jr. i Wesley Gordon. Do tego "trójki" dołożyli Devon Daniels IV i Adam Brenk.

W kolejnych minutach oczywiście skuteczność spadła. W całym meczu Biało-Bordowi trafili 26/44 rzutów za dwa, 7/19 "trójek" i 13/19 rzutów wolnych. Gospodarze nie mogli im zagrozić, trafiając 5/20 prób z dystansu. PGE Spójnia w końcu przeważała w zbiórkach - 43:29 w tym 11:10 na atakowanej tablicy. Znacząca przewaga była też w asystach (22:12). Tylko straty (14:9) to element, w którym PGE Spójnia wypadła gorzej od Domelo Sokoła.

Po 20 minutach PGE Spójnia prowadziła 43:28. Tylko trzecią kwartę gospodarze wygrali 27:21. Łańcucianie świetnie zaczęli tę część (12:4), niwelując różnicę do siedmiu "oczek". To był świetny moment Kacpra Młynarskiego. Były koszykarz PGE Spójni w kilka minut zdobył 10 ze swoich 13 punktów. Gospodarze jeszcze kilka razy zbliżali się na różnicę mniejszą niż 10 punktów, ale PGE Spójni nie postraszyli. Stargardzianie błyskawicznie odpowiadali, a w końcówce grali długie akcje. Nawet gdy nie trafiali, nie tracili przewagi.

Warto odnotować, że Biało-Bordowi wygrali czwartą kwartę, co wydarzyło się dopiero po raz drugi w sezonie. Dla gospodarzy 26 punktów rzucił Tyler Cheese. PGE Spójnia miała czterech liderów, którzy łącznie rzucili 70 z 86 "oczek". Stephen Brown Jr. miał 23 punkty (9/11 za dwa) i sześć asyst. Devon Daniels IV skompletował double-double - 18 "oczek" i 11 zbiórek. Miał też po cztery asysty i straty. Gdy nie było go na parkiecie kontrolę nad meczem przejmował Brown.

Najlepszy ofensywnie mecz zagrał Wesley Gordon. Trafił 8/9 rzutów z gry. Do 18 punktów dołożył siedem zbiórek, cztery asysty, trzy bloki i dwa przechwyty. To wszystko złożyło się na wysoki wskaźnik efektywności (31). Co ciekawe ta trójka w pierwszej połowie zdobyła 36 z 43 punktów stargardzkiej drużyny. Po przerwie wsparł ich Benjamin Simons - 11 "oczek" (4/6 z gry). Amerykanin grał więcej niż Aleksandar Langović (16 minut, cztery punkty i pięć zbiórek).

Domelo Sokół Łańcut - PGE Spójnia Stargard 73:86 (12:25, 16:18, 27:21, 18:22)

Domelo Sokół: Tyler Cheese 26, Kacper Młynarski 13, Corey Sanders 10, Janis Berzins 8, Adam Kemp 6, Marcin Nowakowski 5, Filip Struski 3, Mateusz Szczypiński 2, Biram Faye 0.

PGE Spójnia: Stephen Brown Jr. 23, Devon Daniels IV 18, Wesley Gordon 18, Benjamin Simons 11, Karol Gruszecki 4, Aleksandar Langović 4, Adam Brenk 3, Sebastian Kowalczyk 3, Adam Łapeta 2.

 


 

Materiał sponsorowany


 

Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Retro Gaming w SCN FILARY. Fotorelacja