Dzisiaj jest: 9.5.2024, imieniny: Grzegorza, Karoliny, Karola

Wyjazdowy maraton PGE Spójni Stargard. Na początek wizyta w szczęśliwym miejscu

Dodano: 6 miesięcy temu Autor:
Redakcja poleca!

W październiku koszykarze PGE Spójni Stargard grali głównie u siebie. W listopadzie czeka ich aż sześć wyjazdów - cztery w Orlen Basket Lidze i dwa w FIBA Europe Cup.

Wyjazdowy maraton PGE Spójni Stargard. Na początek wizyta w szczęśliwym miejscu

W październiku koszykarze PGE Spójni Stargard grali głównie u siebie. W listopadzie czeka ich aż sześć wyjazdów - cztery w Orlen Basket Lidze i dwa w FIBA Europe Cup. Na początek tego maratonu mecz z Domelo Sokołem Łańcut (niedziela, godz. 15:30).

Seria meczów na parkiecie rywala będzie przerwana tylko środowym spotkaniem FEC z Heroes Den Bosch. Biało-Bordowi jednak przede wszystkim muszą koncentrować się na Orlen Basket Lidze, gdzie po sześciu kolejkach z bilansem 4-2 zajmowali szóstą pozycję. W piątek pomimo porażki z Tauronem GTK Gliwice wyprzedziły ich Dziki Warszawa. Niedzielne zwycięstwo da jednak szansę PGE Spójni na spory awans, bo trzeciej porażki doznał King Szczecin, a na grudzień został między innymi przełożony mecz MKS-u Dąbrowa Górnicza.

PGE Spójnia przegrała w Stargardzie cztery mecze - po dwa ligowe oraz pucharowe. Ostatniej porażki doznała w środę z mistrzem Kosowa, KB Peja (79:83). Na wyjazdach jednak ma komplet trzech zwycięstw. Szanse na przedłużenie tej serii w pojedynku z Domelo Sokołem Łańcut są spore.

Dawniej jeszcze w I lidze zdecydowanie częściej wygrywała ekipa z Podkarpacia. Obecnie jednak to PGE Spójnia ma serię siedmiu zwycięstw z tym przeciwnikiem. Pięć spotkań odbyło się w pamiętnym sezonie, który 17 maja 2018 właśnie w hali w Łańcucie skończył się awansem Spójni na ekstraklasowe parkiety.

Na kolejną wizytę w Łańcucie trzeba było czekać prawie pięć lat, ale sezon 2022/2023 to dwa zwycięstwa PGE Spójni. Szczególnie rewanżowy mecz (27 kwietnia) okazał się bardzo ważny. Zwycięstwo 83:79 odniesione na łańcuckim parkiecie zapewniło PGE Spójni awans do play-offów.

Obecny sezon Domelo Sokół Łańcut rozpoczął niemal równie źle, jak poprzedni. Na pięć porażek złożyły się mecze z ekipami z czołówki: Kingiem Szczecin, Anwilem Włocławek i Polskim Cukrem Startem Lublin. Były też przegrane po dogrywkach z Enea Stelmetem Zastalem Zielona Góra i Dzikami Warszawa. Łańcucianie doczekali się pierwszego zwycięstwa 28 października, gdy pewnie pokonali Grupę Sierleccy Czarnych Słupsk 88:74.

Z PGE Spójnią zmierzą się jej były trener, Marek Łukomski oraz koszykarz, Kacper Młynarski. Obaj pracowali wspólnie w Stargardzie, a teraz spotkali się w Łańcucie. Skrzydłowy gra średnio po 25 minut i zdobywa 7,3 punktu. Na drugi sezon do drużyny z Podkarpacia wrócili Corey Sanders i Adam Kemp. Center w kwietniowym meczu przeciwko PGE Spójni miał aż sześć bloków. W sześciu pojedynkach z obecnego sezonu Adam Kemp ma jednak łącznie tylko dwa bloki.

Trener Marek Łukomski ma innego specjalistę w tym elemencie. To Biram Faye, który pod względem sumy (15) prowadzi w klasyfikacji, blokujących. Wyższą średnią ma Wesley Gordon. Center PGE Spójni w czterech ligowych meczach miał 12 bloków. Amerykanin otrzyma wsparcie w podkoszowej rywalizacji, bo na mecz w Łańcucie jest planowany debiut Adama Łapety.

Domelo Sokół Łańcut - PGE Spójnia Stargard / niedziela 05.11.2023 godz. 15:30.

 


 

Materiał sponsorowany

Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Sesja Rady Miasta - 07.05.2024. Fotorelacja