Po pucharowym zwycięstwie w meczu z Heroes Den Bosch (92:89) czas na powrót do Orlen Basket Ligi. W 5. kolejce PGE Spójnia Stargard zmierzy się z Arrivą Twardymi Piernikami Toruń.
W najbliższych tygodniach trzeba się przyzwyczaić do takiej ligowo-pucharowej przeplatanki. Grająca ostatnio swoje mecze co cztery dni PGE Spójnia tym razem będzie miała jeszcze mniej czasu na przygotowanie do kolejnych spotkań. Atutem Biało-Bordowych będzie fakt, że cztery najbliższe mecze rozegrają w hali OSiR.
Na początek maratonu, który czeka stargardzkich kibiców rywalizacja z Arrivą Twardymi Piernikami. Niedzielny pojedynek (godz. 15:30) wcale nie musi być łatwą przeprawą. Goście z Torunia wygrali dwa z czterech spotkań w sezonie 2023/2024. W Stargardzie jednak dopiero po raz drugi zagrają na wyjeździe. Pierwszy wyjazdowy pojedynek - na inaugurację sezonu - skończył się porażką 85:102 z Polskim Cukrem Startem Lublin.
Z trzech kolejnych domowych meczów Arriva Twarde Pierniki wygrały dwa. Niezwykłe rzeczy działy się szczególnie w minioną niedzielę. Torunianie odrobili aż 24 punkty i po akcji 2+1 Trey'a Diggsa wygrali 83:82 z Grupą Sierleccy Czarnymi Słupsk. Powrót tym bardziej imponujący, że jeszcze 5,5 minuty przed końcem meczu goście prowadzili 77:57 i wszystko wskazywało, że to oni odniosą łatwe zwycięstwo.
Stargardzianie sami przekonali się, że z Arrivą Twardymi Piernikami trzeba grać do końca bez względu na rozmiary prowadzenia. W poprzednim sezonie przegrali w Toruniu 88:92, a też mieli prawie 20 punktów przewagi. W rewanżu wygrali 92:82, jednak łatwo nie było. Do tego dochodzi wrześniowy sparing rozgrywany również w Toruniu. Oczywiście w ostatnim przedsezonowym meczu wynik nie był istotny, ale gospodarze odrobili kilkanaście "oczek" i zwyciężyli 96:91.
Niepokonany w Orlen Basket Lidze pozostał już tylko Anwil Włocławek, a w trwającej 5. kolejce swoje czwarte zwycięstwa odniosły King Szczecin i Dziki Warszawa. Czy dołączy do tych drużyn PGE Spójnia? Biało-Bordowi ponownie dostarczają swoim kibicom sporych emocji. Zwycięstwo 65:62 z Arged BM Stalą, porażka 81:87 z Legią i pucharowy sukces w rywalizacji z Heroes Den Bosch (92:89).
Akurat końcówka środowego meczu nie była udana, ale szczęśliwa. W połowie czwartej kwarty PGE Spójnia miała prowadzenie 85:72. Później roztrwoniła prawie całą przewagę, ale dogonić się nie dała. Pucharowy mecz w kilku aspektach diametralnie różnił się od tego, co stargardzki zespół pokazywał w Orlen Basket Lidze.
Drużyna trafiająca w ligowych meczach tylko 30,6% "trójek" w Holandii była w tym elemencie zdecydowanie skuteczniejsza (12/20). Inne statystyczne ciekawostki? Devon Daniels w czterech ligowych meczach miał tylko pięć rzutów wolnych (trafił trzy). W pucharowym pojedynku już poprawił ten wynik (8/8). Sebastian Kowalczyk w lidze zdobył łącznie cztery punkty (1/8 z gry), a w środowym pojedynku rzucił dziewięć "oczek".
PGE Spójnia Stargard - Arriva Twarde Pierniki Toruń / niedziela 22.10.2023 godz. 15:30.
Materiał sponsorowany