Ponad 222 tysiące kilometrów przejechali na rowerach stargardzcy miłośnicy dwóch kółek. 30 czerwca zakończyła się V edycja rywalizacji o tytuł Rowerowej Stolicy Polski. Dotarliśmy do szczegółowych statystyk dotyczących naszego miasta.

Ogólnopolska akcja „Aktywne Miasta – Rowerowa Stolica Polski” została zorganizowana przez Miasto Bydgoszcz po raz piąty. Ideą rywalizacji jest gromadzenie punktów dla wybranego miasta na podstawie liczby przejechanych kilometrów na rowerze, z włączoną aplikacją „Aktywne Miasta”. Punkty przyznawane są według specjalnego przelicznika, uwzględniającego liczbę ludności danego miasta. Rywalizacja rokrocznie odbywa się przez cały czerwiec.

Stargard uczestniczył w tej zabawie trzeci raz. I był to najlepszy statystycznie występ ze wszystkich trzech lat. W debiucie, w 2021 roku 926 użytkowników aplikacji „wykręciło” dla Stargardu nieco ponad 219 tysięcy kilometrów. W swoim premierowym występie zajęliśmy wysokie, 6. miejsce (na 53 biorące udział w rywalizacji miasta). Następny rok, z uwagi na niższy poziom promocji oraz zniechęcenie użytkowników aplikacji jej nieustannymi problemami technicznymi, był gorszy. Dla Stargardu „kręciło” 555 osób, co przełożyło się na wynik 164 150 km i ostatecznie 12. miejsce (na 56 miast). I nadszedł rok 2023, a tym samym ponowne bojowe nastawienie i duża mobilizacja mieszkańców. W ciągu 30 dni stargardzianie przejechali blisko 222,5 tys. km. Na ten wynik i 11. miejsce w ogólnej klasyfikacji zapracowało 800 osób.

W Stargardzie akcję koordynuje Ośrodek Sportu i Rekreacji. – Cieszymy się z wyniku, jaki osiągnęliśmy. Jedenaste miejsce, które zajęliśmy, było praktycznie niezagrożone już od dłuższego czasu – mówi Sławomir Stańczyk z OSiR-u. – Najbardziej cieszy to, że po słabszym poprzednim roku, teraz wypadliśmy dużo lepiej. Chętnych przybywało z dnia na dzień. Po dwóch dniach akcji, gdy spoglądałem w szczegółowe statystyki, mieliśmy tylko 280 aktywnych użytkowników. Czerwiec skończyliśmy z liczbą 800 osób. Myślę, że przy jeszcze większym zaangażowaniu szkół, klubów sportowych, a w szczególności tych specjalizujących się kolarstwem spokojnie moglibyśmy być w dziesiątce.

Niewątpliwie dużym plusem była organizacja wydarzeń rowerowych. OSiR zaczął 1 czerwca od nocnego, ponad 20-kilometrowego przejazdu, w którym wzięło udział blisko 50 osób. 18 czerwca odbył się rajd z okazji Dni Stargardu, z udziałem prawie 300 rowerzystów. A tydzień później chętni uczestniczyli w Nocnym Rajdzie Świetlika. Frekwencja dopisała, ale trzy wydarzenia to za mało, w porównaniu do miast z czołówki rankingu. Tam podobne rajdy, wycieczki czy przejazdy zorganizowane odbywały się znacznie częściej. I to było kluczem do sukcesu.

A czy 800 „kręcących” dla Stargardu osób to dużo? O to również zapytaliśmy Sławomira Stańczyka z OSiR-u. – I tak, i nie – zdradza. – Osiemset osób to około 1,2 proc. całej populacji naszego miasta. Dla porównania weźmy pod lupę miasto z najwyższego miejsca w rankingu. Biała Podlaska to miasto mniejsze od Stargardu, liczące około 55 tys. ludzi. A mimo to, tam do rywalizacji przystąpiło 5200 osób, czyli praktycznie co dziesiąty mieszkaniec. Zaangażowanie tamtejszej społeczności zaowocowało liczbą 1 mln 143 tys. przejechanych kilometrów. Kiedy my jako Stargard, po dwóch dniach trwającej rywalizacji mieliśmy 280 użytkowników, tam było ich już 1800. Myślę, że niejedno miasto życzyłoby sobie takiego zaangażowania i aktywności mieszkańców.

Biała Podlaska zdobyła tytuł Rowerowej Stolicy Polski drugi raz z rzędu (wcześniej trzykrotnie triumfowała Nowa Sól). Jej mieszkańcy zdeklasowali rywali, zdobywając prawie dwa razy tyle punktów co Puławy. Na trzecim miejscu znalazło się Gniezno. Z województwa zachodniopomorskiego wyżej od Stargardu był tylko Kołobrzeg (6. miejsce). Za to na przykład Koszalin, miasto dużo większe od Stargardu, zanotował wynik 78 tys. km  (35. miejsce). W tyle pozostały też takie metropolie jak trzy razy bardziej zaludniony Toruń (113 tys. km) czy czterokrotnie większe od Stargardu Katowice, których mieszkańcy uzyskali wynik 137 tys. km. Stawkę „Aktywnych Miast” zamknął Bytom, z wynikiem raptem 3,5 tys. km. To z kolei mniej niż rezultat… lidera indywidualnego rankingu w Stargardzie.

A w „Aktywnych Miastach” nie tylko ranking miast ma znaczenie. Uczestnicy walczą też o jak najlepsze wyniki indywidualne. W Stargardzie najwięcej kilometrów (4283) „wykręcił” Artur Gawroński. Najlepszą kobietą była Monika Wiśniewska (2660 km). Nie tylko oni otrzymają nagrody. – Nagrody pieniężne otrzyma sześć pierwszych osób zarówno w klasyfikacji kobiet, jak i mężczyzn – wyjaśnia Sławomir Stańczyk. – Czołowe dwudziestki w obu kategoriach także nagrodzimy pamiątkowymi statuetkami i gadżetami. W tym roku wręczymy też nagrody finansowe dla najbardziej aktywnych szkół. Uroczyste wręczenie nagród obędzie się po 10 lipca, kiedy wszystkie aktywności i wyniki uczestników zostaną zweryfikowane i zatwierdzone.

Na razie wszystkie wyniki, jak informują organizatorzy, są nieoficjalne. - Zgodnie z regulaminem, oficjalne wyniki zostaną ogłoszone w ciągu 7 dni od zakończenia rywalizacji – mówi Tomasz Dobrowolski, koordynator akcji z ramienia Miasta Bydgoszcz. I dodaje: - Dopiero od tego momentu będzie można pobrać certyfikaty poświadczające udział w zabawie!

A zabawa jeszcze się nie kończy. Obecnie na Facebookowym profilu OSiR Stargard trwa konkurs na najlepsze zdjęcie z rowerem w tle. Głosowanie trwa do 9 lipca włącznie. I w tym przypadku również do zgarnięcia są nagrody finansowe, ale z przeznaczeniem na zakup sprzętu sportowego. A dziś rozpoczął się kolejny projekt, już nie na taką skalę jak czerwcowa rywalizacja, ale również z nagrodami do zdobycia – „Aktywne Wakacje”. Zachęcamy do udziału!

FOTO: Dni Stargardu na sportowo: Rowerowa Niedziela. Galeria