W sobotę zakończyła się rywalizacja na zapleczu Energa Basket Ligi. Tryumfatorem Suzuki 1 Ligi zostały Dziki Warszawa i to ten zespół w sezonie 2023/2024 będzie nowym rywalem PGE Spójni Stargard.
Klub z zaledwie kilkuletnią historią, który w Suzuki 1 Lidze rozgrywał dopiero swój trzeci sezon, musi oczywiście spełnić jeszcze wymogi finansowe i organizacyjne, ale w ostatnich latach nie zdarzyło się, żeby tryumfator Suzuki 1 Ligi nie skorzystał z prawa do awansu do Energa Basket Ligi.
W rundzie zasadniczej Dziki wygrały 26 z 34 spotkań i zajęły drugie miejsce.
O punkt lepszy okazał się Górnik Trans.eu Zamek Książ Wałbrzych i to właśnie te dwa zespoły spotkały się w finale play-offów. W nim nie było wątpliwości i Dziki zwyciężyły 3:0. Drużyna prowadzona przez trenera Krzysztofa Szablowskiego, zatrzymała rywala, odnosząc dwa wyjazdowe zwycięstwa w gorącej hali Aqua Zdrój w Wałbrzychu. Szczególnie istotny był pierwszy mecz, gdy goście odrobili 14 punktów i zwyciężyli 73:66.
Dziki świętowały awans u siebie po wygranej 66:62. W tym meczu stroną goniącą był Górnik Trans.eu Zamek Książ, który odrobił 14 punktów, a w końcówce zniwelował różnicę z 10 do dwóch "oczek". Rezultat kilkanaście sekund przed końcem wykorzystując dwa rzuty wolne ustalił Alan Czujkowski.
Skrzydłowy w 2018 roku ze Spójnią Stargard awansował do Energa Basket Ligi. Pięć lat później powtórzył ten sukces z klubem ze swojej rodzinnej Warszawy. W składzie Dzików nie brakowało graczy z doświadczeniem w EBL. Było ich zdecydowanie więcej niż w zespole z Wałbrzycha.
Weteran Mateusz Bartosz dominował pod koszami. Do tego rozgrywający Grzegorz Grochowski oraz Michał Aleksandrowicz. Epizod w EBL w Legii Warszawa miał też najlepszy strzelec decydującego meczu (12 punktów), Przemysław Kuźkow. W Dzikach był również inny były koszykarz PGE Spójni, Piotr Pamuła. Ze względu na kontuzję w sezonie 2022/2023 jednak nie pojawił się na parkiecie.
Kluczową postacią Górnika Trans.eu Zamek Książ był Piotr Niedźwiedzki, który sezon 2021/2022 zaczynał w PGE Spójni. Po kilku miesiącach zdecydował się jednak na powrót do domu. Od tego czasu z ekipą z Wałbrzycha zdobył dwa srebrne medale Suzuki 1 Ligi. Zabrakło jednak najważniejszego, czyli awansu do EBL. Ten cel zrealizowały Dziki Warszawa, które na najwyższym poziomie zastąpią Astorię Bydgoszcz.
Materiał sponsorowany