Dzisiaj jest: 22.11.2024, imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka

PGE Spójnia Stargard zacznie z podrażnionym mistrzem Polski

Dodano: 2 lata temu Autor:
Redakcja poleca!

Koszykarzy PGE Spójni czeka duże wyzwanie już w 1. kolejce Energa Basket Ligi.

PGE Spójnia Stargard zacznie z podrażnionym mistrzem Polski


Koszykarzy PGE Spójni czeka duże wyzwanie już w 1. kolejce Energa Basket Ligi.

To będzie inny początek niż wszystkie wcześniejsze od awansu do Energa Basket Ligi. Przez cztery ostatnie lata PGE Spójnia Stargard pierwsze mecze rozgrywała u siebie. Nie było to atutem, bo Biało-Bordowi zwyciężyli tylko raz. W sezonie 2020/2021 wygrali 70:65 z Pszczółką Startem Lublin, czyli zespołem, który kilka miesięcy wcześniej został wicemistrzem Polski. To była znakomita odpowiedź na porażki z okresu przygotowawczego. Później jednak przyszła seria pięciu przegranych w lidze, ale po roszadach w składzie i na ławce trenerskiej to był najlepszy z dotychczasowych sezonów od powrotu do EBL.

Teraz po letniej rewolucji (w składzie zostali tylko Tomasz Śnieg, Dominik Grudziński oraz grający sporadycznie wychowankowie) w trakcie sezonu ma być stabilniej. Czy jednak tak faktycznie się stanie? Znaczenie będą miały osiągane rezultaty, a PGE Spójnię w pierwszych siedmiu meczach czeka aż pięć wyjazdów. Na początek wizyta u drużyny, która w maju sięgnęła po 18. tytuł mistrza Polski w historii klubu.

WKS Śląsk Wrocław prowadzony nadal przez trenera Andreja Urlepa to teraz zupełnie inny, ale nadal mocny zespół. Gospodarze meczu, który rozpocznie się w sobotę o godz. 19:30, w Hali Orbita zagrali już o stawkę. W środę przegrali w Opolu z BM Stalą Ostrów Wielkopolski 81:94.

Porażka w meczu o Suzuki Superpuchar Polski może tylko podrażnić mistrza. Powinna jednak również pokazać PGE Spójni, że we Wrocławiu da się powalczyć o korzystny rezultat. Biało-Bordowi przegrali siedem z ośmiu sparingów i na tym na pewno nie zbudują optymizmu wśród kibiców. Wszyscy jednak szybko o tym zapomną, jeżeli PGE Spójnia dobrze zacznie ligowy sezon.

W sobotę stargardzianie nie będą faworytem, ale powinni postawić rywalowi trudne warunki. Przynajmniej takie, jak Anwilowi Włocławek i Treflowi Sopot w przedsezonowych sparingach. Idealnym scenariuszem byłaby powtórka sprzed prawie 10 lat.

Dokładnie 29 września 2012 Spójnia i WKS Śląsk zmierzyły się we wrocławskiej Kosynierce. To była inauguracja I-ligowego sezonu. Biało-Bordowi ograli faworyta 80:75. Śląskowi nie przeszkodziło to w awansie do PLK, a w rundzie zasadniczej wrocławski zespół wykręcił rewelacyjny bilans (27-3). Spójnia skończyła sezon na szóstym miejscu. Co ciekawe w Śląsku grali wtedy Krzysztof Sulima i Paweł Kikowski. Tych dwóch koszykarzy latem trafiło do PGE Spójni.

Innymi kluczowymi wzmocnieniami są: Karol Gruszecki, Shawn Jones i Jordan Mathews. W sparingach PGE Spójnia miała problemy na rozegraniu i popełniała zbyt wiele strat. Do tego nie zagrała meczu, w którym straciłaby mniej niż 80 punktów. W ataku w większości meczów udawało się przekroczyć tę granicę, ale 90 "oczek" Biało-Bordowi nie rzucili.

Jak wygrać ze Śląskiem przynajmniej na tym etapie sezonu pokazała w środę BM Stal, która rzuciła aż 16 "trójek" przy tylko pięciu trafieniach z dystansu WKS-u. W PGE Spójni jednak nie ma aż tylu strzelców, dlatego trudno się spodziewać podobnego wyniku. Na szczęście jednak także rywale mogą mieć problemy w tym elemencie.

W Śląsku nie grają już Travis Trice i Kerem Kanter, którzy po udanym sezonie wybrali atrakcyjniejsze finansowo oferty. Polską rotację wzmocnił Jakub Nizioł i to może być bardzo udany transfer. Nowym liderem punktowym i kreatorem gry jest Jeremiah Martin. On jednak bazuje na wejściach pod kosz. Dopiero w ostatnim tygodniu po udanym EuroBaskecie (czwarte miejsce) do drużyny wrócili reprezentanci Polski: Aleksander Dziewa i Łukasz Kolenda. Obaj nie mieli przerwy i zagrali już w środowym meczu. Kontuzjowani są Jakub Karolak oraz Szymon Tomczak. Oni na pewno przeciwko PGE Spójni nie zagrają.

W poprzednim sezonie w Hali Orbita PGE Spójnia przegrała 90:105. U siebie zrewanżowała się, zwyciężając 86:73. Stargardzianie wykorzystali kadrowe problemy rywala, osładzając nieco kibicom nieudany sezon.

WKS Śląsk Wrocław - PGE Spójnia Stargard / sobota 24.09.2022 godz. 19:30.

 

Materiał sponsorowany

Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Retro Gaming w SCN FILARY. Fotorelacja