PGE Spójnia Stargard już od początku przygotowań wchodzi na wysokie obroty.
Ciężka praca na treningach i mocni sparingpartnerzy, o których trener Sebastian Machowski opowiada w rozmowie z naszym portalem. Jedno jest pewne. Takich przygotowań do sezonu od awansu do Energa Basket Ligi jeszcze w PGE Spójni Stargard nie było. Wiąże się to z ambitnymi celami. Jeżeli uda się je zrealizować i zespół najlepszą koszykówkę będzie grał w maju, to kibice będą zadowoleni. Właśnie w tym miesiącu rozpoczną się play-offy, do których jednak wcześniej trzeba awansować.
Patryk Neumann (e-stargard.pl): Zaczęliście niedawno przygotowania do nowego sezonu. Jak to wygląda?
Sebastian Machowski (trener PGE Spójni Stargard): Bardzo dobrze. To był pierwszy raz, że graliśmy pięciu na pięciu. Zaczęliśmy treningi w ostatnim tygodniu. Dużo biegamy. Bardzo ciężko pracujemy nad częścią atletyczną. Spróbujemy mieć energię na cały sezon. Z tego powodu bardzo dużo pracujemy z naszym trenerem od przygotowania fizycznego Marcinem Morozem. Bardzo dobre jest to, że wszyscy zawodnicy są tutaj. Mamy wszystkich 10 graczy oraz naszych młodych zawodników. Lubię taką sytuację.
Już na trening otwarty przyszło bardzo dużo kibiców. Jak się panu podobało to wydarzenie?
- Bardzo głośno jest tutaj w hali. Pamiętam, kiedy byłem w Stargardzie z zespołem z Torunia. Nie jest łatwo grać tutaj, ale lubię takie małe głośne hale. To bardzo duża przewaga, kiedy kibice nas wspierają.
Już w najbliższy weekend zaczniecie gry kontrolne. Będą sparingi z niemieckimi zespołami. Później zmierzycie się z Anwilem Włocławek i Treflem Sopot. Wybrał pan trudnych przeciwników na ten okres przygotowawczy. Wyniki nie będą istotne w tych meczach?
- To jest jasne, że chcemy wygrać każdy mecz. Teraz i w lidze, ale też musimy mieć jakieś testy. To bardzo dobre wyzwanie dla nas. Myślę, że to będą dobre pierwsze testy. Basketball Löwen Braunschweig ma bardzo dobrych młodych zawodników. BG Göttingen to podobny zespół, jak my. Prawdopodobnie powalczą o play-offy. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało w pierwszych meczach.
We wrześniu PGE Spójnia Stargard pojedzie na obóz do Belgradu. Zdradzi pan, z kim tam zagracie?
- Słyszałem, że będziemy grali z Partizanem Belgrad. To zespół z Euroligi. Później Cluj-Napoca zespół z EuroCupu. Trzeciego przeciwnika jeszcze nie znam. To też bardzo interesujący tydzień dla nas.
Jaką rolę przewiduje pan dla Pawła Kikowskiego, który ostatnio dołączył do PGE Spójni Stargard?
- Potrzebował trochę czasu, ale bardzo się cieszę, że jest z nami. Potrzebujemy jakość w zespole. On ma bardzo duże doświadczenie. Jest prawdziwym strzelcem. Oczywiście graliśmy też razem w Kotwicy Kołobrzeg. Później byłem trenerem Kotwicy, kiedy razem wygraliśmy Puchar Polski. To nasza historia. Paweł jest też bardzo dobrym człowiekiem. To też jest ważne. Mamy bardzo dobrych chłopaków. Dla mnie jest bardzo ważne żeby mieć dobrą atmosferę w treningu.
Czy jest pan zadowolony ze zbudowanego składu? Co PGE Spójnia Stargard chce osiągnąć w sezonie 2022/2023?
- Tak, jak powiedziałem, chcemy wygrać każdy mecz w lidze. Musimy zobaczyć, jak będzie wyglądała liga. Oczywiście chcemy walczyć w play-offach, ale te mecze będą w maju. To jest jeden proces. Mamy dziewięć miesięcy. Potem musimy grać najlepszą koszykówkę w maju, nie teraz. Myślę, że mamy 10 zawodników na dobrym poziomie. Jest też dobry sztab. Jestem bardzo podekscytowany tym sezonem.
Materiał sponsorowany