Na ul. Grudziądzkiej mieszkańcom i działkowiczom został podrzucony problemowy prezent. Pojawiło się tam wysypisko gruzu, na którym są m.in. odpady po nagrobkach. Czyje to śmieci i kto je usunie?

Jak informuje radna Rady Powiatu Anna Gołofit wysypisko gruzu przy ul. Grudziądzkiej znajduje się za działkami w kierunku torów kolejowych po prawej stronie, na miejscu byłego stawu z lęgowiskiem ptactwa, m.in. żurawi. - Mieszkańcy w ubiegłym roku zgłaszali sprawę do Straży Miejskiej, kiedy to ktoś rozebrał stodołę i wyrzucił w to miejsce odpady z gruzu, słomy- mówi Anna Gołofit. - Do dnia dzisiejszego nie zostało to uprzątnięte, a dodatkowo został dorzucony gruz pochodzący z odpadów po nagrobkach, kostka brukowa, asfalt. Niestety do dnia dzisiejszego mieszkańcy nie otrzymali informacji zwrotnej odnośnie przedstawionego problemu- wyjaśniła Anna Gołofit.

- Sprawa jest w trakcie analizy- informuje Jolanta Trembecka-Kempisty, Zastępca Dyrektora Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska UM Stargard. - Przeprowadzono oględziny terenu oraz odpadów. Ustalono, że odpady budowlane znajdują się na działkach prywatnych oznaczonych numerami 35 i 36 w obrębie 07 miasta Stargard. Do właścicieli tych nieruchomości skierowane zostały pisma z prośbą o wyjaśnienia- powiedziała Dyrektor. - Dodatkowo ustalono kto demontował nagrobki, których części znajdują się przy Grudziądzkiej. Właściciel powyższego zakładu wyjaśnił, że pozostałości po rozebranych pomnikach przekazuje innemu przedsiębiorstwu celem odzysku kamienia. Do przedsiębiorstwa także została skierowana korespondencja celem przedstawienia stosownego pozwolenia- poinformowała Jolanta Trembecka-Kempisty.

Z podrzucanymi odpadami stara sobie radzić Gmina Kobylanka. W maju Wójt Julita Pilecka ogłosiła, że został rozstrzygnięty nabór w konkursie organizowanym przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne "WzMOCnij Swoje Otoczenie". - Otrzymaliśmy w tym konkursie grant na blisko 20 tys. zł z przeznaczeniem na zakup 4 fotopułapek i drona. Zostanie także sfinansowane szkolenie dla straży gminnej w zakresie obsługi tych urządzeń- poinformowała Wójt. - Fotopułapki będą mobilne, czyli będziemy zmieniać co jakiś czas miejsce ich zamontowania. Dron, jak wiadomo, jest mobilny z definicji. Urządzenia posłużą do monitorowania obszarów szczególnie narażonych na podrzucanie śmieci i identyfikacji osób za to odpowiedzialnych, a także obserwacji z powietrza tego, czym pali się w piecach. Na pomysł fotopułapek wpadł Pan Marcin Lewicki. Mamy nadzieję, że dzięki tym urządzeniom wzmocnimy ochronę środowiska naturalnego i pięknych terenów naszej gminy- wyjaśniła Julita Pilecka.

Źródło foto: Anna Gołofit