- Przeszłość zawsze wiąże się z teraźniejszością i przyszłością – na spotkaniu w Domu Kultury Kolejarza mówił Marek Stankiewicz, przewodniczący Platformy Obywatelskiej w Stargardzie, nawiązując do wydarzeń z 4 czerwca 1989 roku.
Właśnie wtedy odbyły się pierwsze częściowo wolne wybory. W ich wyniku wybranych zostało 460 posłów oraz 100 senatorów. Głosowanie przyniosło zdecydowane zwycięstwo opozycji solidarnościowej i jednocześnie druzgocącą porażkę komunistycznej władzy.
Właśnie do tych wydarzeń sprzed 33 lat nawiązali organizatorzy wydarzenia, które w poniedziałek odbyło się w ramach cyklu #1000 spotkań Koalicji Obywatelskiej.
Temat spotkania i ciekawi goście okazali się gwarancją dobrej frekwencji. Wśród publiczności można było spotkać przedstawicieli stowarzyszeń, samorządowców oraz zwolenników opozycji.
Na zaproszenie stargardzkiej PO odpowiedzieli: senator Magdalena Kochan, posłanka Magdalena Filiks oraz były prezydent Stargardu i starostwa Waldemar Gil. Zapytany przez Marka Stankiewicza o to, jak zapamiętał czas przygotowania do wyborów, odpowiedział, że był to okres wytężonej pracy, spotkań (m.in. z Lechem Wałęsą) i nauki negocjacji. Został nawet wytypowany jako stargardzki kandydat do Sejmu, jednak ostatecznie nie znalazł się na liście wyborczej.
W. Gil do „Solidarności” należał od roku 1980 - był przewodniczącym komisji zakładowej i podregionu związku, a także delegatem na I Krajowy Zjazd Delegatów „Solidarności” w Gdańsku.
Po wprowadzeniu stanu wojennego zajmował się nadal działalnością opozycyjną, m.in. kolportując i wydając pisma niezależne. W 1989 był przewodniczącym miejskiego Komitetu Obywatelskiego. Rok później został prezydentem Stargardu.
Senator Magdalena Kochan do dziś pamięta atmosferę, jaka panowała w Polsce 4 czerwca 33 lata temu. Już wtedy rozwijał się ruch samorządowy, który zmierzał do zmian, także w małych miejscowościach. Kiedy w telewizji Joanna Szczepkowska ogłosiła, że w Polsce skończył się komunizm, M. Kochan nie mogła w to uwierzyć. – Uważałam, że te słowa były na wyrost. Jednak okazało się, że Joanna Szczepkowska miała rację – mówiła senator.
W politykę M. Kochan zaangażowała się w roku 1994. Były to trudne czasy dla kobiet – aktywistek. – Brakuje mi entuzjazmu i zapału, jaki wtedy mieliśmy – mówiła, podkreślając jednocześnie, że opozycja na pewno znajdzie w sobie ten zapał, aby zwyciężyć w najbliższych wyborach.
W 1989 roku posłanka Magdalena Filiks była 11- letnią dziewczynką. W jej rodzinnym domu o wydarzeniach czerwcowych rozmawiało się mało, w przeciwieństwie do domu jej dziadków. Mała Magda była ciekawa, co się dzieje, dopytywała dorosłych. Od mamy usłyszała, że powinna przypomnieć sobie gumisie, które jadła w Berlinie Zachodnim. – Te gumisie teraz będą i u nas – powiedziała jej mama.
Publiczność, która przybyła na spotkanie, zadawała gościom wiele pytań. Zwłaszcza takich, jak opozycja zamierza wygrać wybory.
Kolejne spotkanie organizowane przez stargardzką PO odbędzie się w poniedziałek, o godz. 17:30 na plaży w Marianowie. Gościem specjalnym będzie poseł Sławomir Nitras.
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Lifestyle
- Stargardzka PO zainicjowała ciekawą dyskusję. Kolejne spotkanie w poniedziałek