Spotkanie na Narodowym Stadionie Rugby rozpoczynało 23. kolejkę III ligi. Błękitni przynajmniej na jeden dzień mogli awansować z dziewiątego na szóste miejsce w tabeli. Musieli jednak wygrać. Po remisie 1:1 przesunęli się tylko na ósmą lokatę. Mają 35 punktów czyli tyle, co Świt Skolwin, którego wyprzedzili. Rywale mogą jednak jeszcze odpowiedzieć.
Trener Maciej Sayed zdecydował się na ofensywne ustawienie. Od pierwszych minut na boisku pojawili się Damian Niedojad, Adrian Kwiatkowski i Marcin Rajch. To tercet, który strzelał gole w jesiennym meczu z Bałtykiem Gdynia zakończonym zwycięstwem Błękitnych 3:2.
Więcej sytuacji w pierwszych dwóch kwadransach mieli gospodarze. Udokumentowali to w 28. minucie. Prowadzenie uderzeniem głową dał im Michał Marczak. Dla zawodnika Bałtyku był to 11. gol w sezonie i jest on w czołówce klasyfikacji strzelców. Błękitni blisko wyrównania byli w doliczonym czasie gry, ale po rzucie wolnym piłka obiła się o poprzeczkę.
W drugiej połowie Bałtyk miał dwie doskonałe sytuacje. Nie wykorzystał ich i to się zemściło w pierwszej z czterech doliczonych minut. Uderzeniem głową do remisu doprowadził zamykający dośrodkowanie Mykyta Vovchenko. Napastnik na boisku pojawił się w 82. minucie.
W końcówce mecz się otworzył, a Błękitni zdobyli cenny punkt. Walczący o utrzymanie gospodarze stracili dwa "oczka". Kolejny mecz stargardzki zespół rozegra u siebie w sobotę 16 kwietnia. O 12:00 podejmie Zawiszę Bydgoszcz. W 23. kolejce nie grała druga stargardzka drużyna. Polski Cukier Kluczevia otrzymał walkower za mecz z Elaną Toruń, która wycofała się z rozgrywek.
Piątek kibicom Błękitnych dostarczył dużych emocji. Mecz z Bałtykiem trzymał w napięciu do ostatnich sekund. Ciekawie było też w losowaniu Pucharu Polski ZZPN, które odbyło się o 12:00. W ćwierćfinale tych rozgrywek dojdzie do hitu z udziałem Błękitnych, którzy podejmą ligowego rywala, Kotwicę Kołobrzeg. To spotkanie jest zaplanowane na środę 20 kwietnia o godz. 17:30.
Bałtyk Gdynia - Błękitni Stargard 1:1 (1:0)
1:0 - Michał Marczak 28'
1:1 - Mykyta Vovchenko 90+1'
Materiał sponsorowany