Dzisiaj jest: 22.11.2024, imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka

Prezydent, Starosta, wójtowie, radni. Fala podwyżek przechodzi przez region

Dodano: 3 lata temu Autor:
Redakcja poleca!

Przez ostatnie tygodnie w samorządach powiatu stargardzkiego podejmowane są decyzje o podwyżkach wynagrodzeń.

Prezydent, Starosta, wójtowie, radni. Fala podwyżek przechodzi przez region

Więcej zarabiał będzie Prezydent Rafał Zając, wynagrodzenie wzrosło też Staroście Iwonie Wiśniewskiej. Ile zarobią i czym to jest spowodowane?

Na ostatniej sesji Rady Miejskiej radni zdecydowali o podwyżce wynagrodzenia dla Prezydenta Rafała Zająca. Do tej pory zarabiał on 10 890 zł, a po podwyżce otrzyma 19 832,25 zł. Więcej zarobi tej Starosta Stargardzki Iwona Wiśniewska. Do tej pory jej wynagrodzenie wynosiło 10 620 zł, teraz co miesiąc będzie otrzymywała 18 036 zł. Swoje diety podwyższyli również radni powiatowi i miejscy. Zarobią oni od kilkuset do tysiąca złotych więcej. Podwyżki nie ominęły również mniejszych samorządów w naszym regionie. Wójt Gminy Stargard będzie zarabiał 18 496,50 zł, a Wójt Kobylanki- 15 576 zł.  

Podwyżki wynagrodzeń, które serwowane są samorządowcom z regionu, są nieuniknione. Wynikają z nowelizacji ustawy o wynagradzaniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe oraz ustawy o pracownikach samorządowych. W życie weszło rozporządzenie Rady Ministrów, w którym wprowadzono maksymalny poziom wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego oraz nowy sposób naliczenia dodatku specjalnego, który został ustalony na poziomie 30 proc. łącznie wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego. Górny ustawowy pułap wynagrodzenia włodarzy wzrósł z kwoty 12 525,94 zł do 20 041,50 zł brutto.

Choć dodatkowe fundusze zwykle cieszą samorządowców, to są wśród nich tacy, którzy odmawiają skoku pensji. Burmistrz Malborka Marek Charzewski stwierdził, że pensja 6257,93 zł, którą do tej pory otrzymywał za swoją pracę, w zupełności mu wystarcza i nie chce podwyżki. Ustawa nakłada obowiązek podwyższenia wynagrodzenia, dlatego radni zdecydowali, że burmistrz będzie otrzymywał 11,5 tys. zł. Prawo nie przewiduje, by włodarz mógł zrzec się nawet części wynagrodzenia, dlatego burmistrz podwyżkę przyjął, ale zapowiedział przeznaczenie jej na cele społeczne. Na początku wesprze Szlachetną Paczkę. Podwyżki pensum nie chce też prezydent Kielc, Bogdan Wenta.

Prezydent Szczecina Piotr Krzystek uważa, że podwyżki wynagrodzeń to przebiegła pułapka polityczna na samorządowców, którą wymyślił rząd. - Przepisy dla posłów i ministrów weszły w życie we wrześniu, więc dziś wszyscy już o tych podwyżkach zapomnieli. A przepisy, które dotyczą samorządowców, wchodzą dziś, kiedy galopuje inflacja, nie możemy poskładać budżetów miast, a nasi pracownicy oczekuję podwyżek- wyjaśnia Piotr Krzystek. Podobnie twierdzi prezydent Koszalina Piotr Jedliński. - W dobie galopującej inflacji i problemów związanych z tworzeniem przyszłorocznego budżetu, zmuszeni jesteśmy wystawić się na społeczny osąd, który w tej sytuacji jest jednoznaczny i uderza w nasz wizerunek. Ja się takiemu społecznemu odbiorowi nie dziwię, bo także uważam, że w tak trudnych czasach, jakie mamy obecnie, na podwyżki, i to znaczne, nie ma miejsca- dodaje prezydent.

Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Retro Gaming w SCN FILARY. Fotorelacja