Dzisiaj jest: 22.11.2024, imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka

Piotr Niedźwiedzki: dla mnie to jest duży skok. Muszę wykorzystywać szanse, które daje mi trener

Dodano: 3 lata temu Autor:
Redakcja poleca!

Piotr Niedźwiedzki po kilku latach wraca do EBL.

Piotr Niedźwiedzki: dla mnie to jest duży skok. Muszę wykorzystywać szanse, które daje mi trener

Jaki będzie to sezon dla środkowego PGE Spójni?

Patryk Neumann: Za PGE Spójnią Stargard pierwszy domowy sparing. Zagraliście z przeciwnikiem z niższej ligi, ale odnieśliście wysokie zwycięstwo (96:75). Jak pan ocenia sobotni mecz z Żakiem Koszalin?

Piotr Niedźwiedzki, nowy środkowy PGE Spójni Stargard: Myślę, że powinniśmy zagrać trochę lepiej. Z całym szacunkiem do przeciwników, ale ten mecz powinien się zakończyć różnicą 40-50 punktów, ponieważ oni trenują tydzień, a my jesteśmy już w końcówce przygotowań. Mamy swoje przemyślenia. Myślę, że na pierwszy mecz z Kingiem będziemy gotowi i będziemy bić się w stu procentach o zwycięstwo.

Do hali wrócili kibice. To na pewno duży atut PGE Spójni Stargard. Już w tym sparingu dali próbkę swoich możliwości.

- Świetna sprawa. Wywodzę się z Wałbrzycha, gdzie też są bardzo fanatyczni kibice, więc bardzo lubię grać przy takich pełnych trybunach. Myślę, że w sezonie będzie jeszcze goręcej niż w tym meczu. Tym bardziej, że derby na początek.

Wraca pan do Energa Basket Ligi po kilku latach. Jakie pierwsze wrażenia po sparingach z ligowymi rywalami?

- Muszę wykorzystywać szanse, które daje mi trener. Teraz przyjechał Jonas. Jest kreowany na pierwszą piątkę. Ja mam być tutaj backupem. Chcę bić się o jak największą liczbę minut, jak najlepiej wyglądać na boisku i dać drużynie to, co najlepsze.

Ile minut chciałby pan spędzać na parkiecie?

- Jak najwięcej. Po to jestem, żeby grać, ale muszę sobie to wywalczyć na treningach w oczach trenera. Myślę, że będzie to procentowało.

Akurat w sparingach pograł pan sporo, bo nie było nominalnego pierwszego centra. Szczególnie w spotkaniu z Kingiem Szczecin wykorzystał pan swoją szansę.

- Pokazałem się dobrze. Trener na pewno to zauważył. Swoje szanse będę dostawał, a jak będzie w sezonie, to zobaczymy.

Ma pan dwuletnią umowę z PGE Spójnią Stargard. To było ryzyko, czy szansa na rozwój?

- Myślę, że nie możemy nazywać tego ryzykiem. To jest szansa dla mnie, że mogę się rozwijać i być w zespole, który w tamtym roku był w play-offie i w tym też jest taki cel. Na pewno dla mnie to jest duży skok.

Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Retro Gaming w SCN FILARY. Fotorelacja