Dzisiaj jest: 22.11.2024, imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka

Czas na półfinały Energa Basket Ligi. W tle ciekawa szansa dla PGE Spójni Stargard

Dodano: 4 lata temu Autor:
Redakcja poleca!

We wtorek w Ostrowie Wielkopolskim rozpoczną się półfinały Energa Basket Ligi.

Czas na półfinały Energa Basket Ligi. W tle ciekawa szansa dla PGE Spójni Stargard
PGE Spójnia Stargard już zakończyła sezon, ale koszykarscy kibice w najbliższych dniach nie będą się nudzić. To będzie bardzo intensywny okres w Energa Basket Lidze. Wszystko przez to, że terminarz i system rozgrywania play-offów uległ znaczącej modyfikacji.

Nadal, żeby awansować do finału, trzeba odnieść trzy zwycięstwa, ale wszystko odbędzie się w jednym miejscu, a nie jak było zawsze, czyli w halach poszczególnych drużyn. Na lokalizację "bańki" wybrano Ostrów Wielkopolski, co wzbudziło duże kontrowersje. Wszystko przez to, że miejscowa Arged BMSlam Stal zajęła dopiero trzecią lokatę i już w półfinałach nie miałaby przewagi parkietu.

Co dostała w obecnej formule? Wszystkie mecze rozegra u siebie. To może być duży, a nawet kluczowy atut. Nikogo raczej nie przekonały słowa prezesa PLK i PZKosz, Radosława Piesiewicza, który na organizowanej 1 kwietnia konferencji prasowej mówił, że Ostrów Wielkopolski będzie terenem neutralnym, bo w halach i tak nie ma kibiców.

W półfinałach zameldowała się czołowa czwórka rundy zasadniczej. Wszystkie ćwierćfinały skończyły się zwycięstwami faworytów 3:1. Były to dość podobne serie, w których nie zabrakło dogrywek. Tak kończyły się czwarte mecze w Stargardzie i Lublinie oraz dwa pojedynki w Sopocie. Była też dogrywka na otwarcie rywalizacji Legia - King.

Fakt, że wszystkie mecze odbędą się w jednym miejscu, sprawił, że terminarz będzie bardzo intensywny. To oprócz względów zdrowotnych był również jeden z argumentów na zmianę formuły. Po półfinałach będzie przerwa, bo Arged BMSlam Stal pojedzie do Izraela na finałowy turniej Fiba Europe Cup. Sezon musi się natomiast zakończyć wyjątkowo szybko, bo na początku maja. Wszystko przez to, że Enea Zastal BC Zielona Góra awansował do play-offów ligi VTB.

Jako pierwsi we wtorek o 20:05 na parkiet wyjdą koszykarze Enei Zastalu i Śląska Wrocław. W środę odbędą się dwa mecze. Legia Warszawa podejmie Arged BMSlam Stal (14:55), a wieczorem drugi pojedynek w parze Enea Zastal - Śląsk. Do soboty będzie się odbywał co najmniej jeden mecz. W pierwszej parze rywalizacja najwcześniej może zakończyć się w piątek, ale trudno spodziewać się aż tak szybkiego rozstrzygnięcia. Najpóźniej finalistów poznamy 19 i 20 kwietnia.

Komu powinni kibicować fani PGE Spójni Stargard? Odpowiedź jest prosta - ekipie z Zielonej Góry. Wcale jednak nie dlatego, że fajnie byłoby odpaść z późniejszym mistrzem Polski. Stawka jest zdecydowanie większa. Jeżeli Enea Zastal BC sięgnie po tytuł to na otwarcie następnego sezonu w meczu o Superpuchar zmierzy się z... PGE Spójnią Stargard. Oczywiście zakładając, że nikt nie wpadnie na jakiś inny niekonwencjonalny pomysł i nie zmieni zasad rywalizacji o to trofeum.

Do takiej sytuacji doszło w 2017 roku. Ekipa z Zielonej Góry sięgnęła wtedy po dublet. Zwykle o superpuchar walczą mistrz ze zdobywcą pucharu Polski. Jeżeli jakiś zespół zdobywa te dwa trofea w jednym sezonie, to o Superpuchar rywalizuje z nim finalista Pucharu Polski.

W 2017 roku był to Anwil Włocławek, a teraz finalistą jest PGE Spójnia Stargard. Z pewnością fajnie byłoby wziąć udział w takim wydarzeniu. A może już wtedy będzie normalnie i na meczu będą mogli się pojawić kibice? Do tego jednak daleka droga, a fakt, że rozstrzygnięcia zapadną w Ostrowie Wielkopolskim sprawia, że najlepsza ekipa rundy zasadniczej nie jest tak zdecydowanym faworytem, jak byłaby w normalnych play-offach. Do tego nie jest również aż tak silna po dużych zmianach w składzie, jakie dokonały się w lutym. Pokazały to ćwierćfinały.

 
Materiał sponsorowany
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Retro Gaming w SCN FILARY. Fotorelacja