Adam Brenk trafił na zaplecze Energa Basket Ligi, które od nowego sezonu będzie nazywało się Suzuki I liga. Nowym klubem 25-latka została w sobotę Weegree AZS Politechnika Opolska. To zespół, który w minionym sezonie na tym poziomie był beniaminkiem.
Akademicy wygrali siedem z 23 spotkań i wraz z Energą Kotwicą Kołobrzeg mieli najgorszy bilans w momencie przerwania rozgrywek. Podobnie, jak na najwyższym szczeblu również na zapleczu zdecydowano, że nie będzie spadkowiczów. Już jednak wiadomo, że nie wszystkie zespoły zagrają w nowym sezonie. Z I-ligowej mapy znikają Biofarm Basket Poznań oraz Timeout Polonia 1912 Leszno. To ekipy świetnie znane stargardzkim kibicom, bo w ostatnich latach przed awansem do EBL były rywalami biało-bordowych.
Adam Brenk dla PGE Spójni Stargard rozegrał 18 spotkań. Na parkiecie spędzał średnio po 10,5 minuty. Zdobył łącznie 43 punkty. Miał niezłą skuteczność szczególnie w rzutach za dwa punkty (7/14). Najbardziej ofensywny mecz rozegrał w Radomiu zdobywając 13 punktów (4/5 za trzy). Był również przydatny w obronie i dobrze wywiązywał się z roli zadaniowca. Początkowo mówiło się, że zostanie w PGE Spójni Stargard, ale ostatecznie trafił na I-ligowe parkiety.
Już po zakończeniu sezonu pewne natomiast było, że do Australii wróci Harry Froling. Mierzący 211 cm podkoszowy zdążył zagrać w PGE Spójni Stargard tylko w dwóch meczach. Później wybuchła pandemia i rozgrywki wstrzymano. Jego łączny dorobek to 32 minuty, osiem punktów (2/11 z gry) i dziewięć zbiórek.
Froling w nowym sezonie NBL nie będzie grał w swoim dotychczasowym klubie. Po dwóch latach spędzonych w Adelaide 36ers przenosi się do Brisbane Bullets. Z nowym zespołem podpisał roczną umowę z opcją przedłużenia o kolejny sezon.
Przypomnijmy, że PGE Spójnia Stargard we wtorek ogłosiła skład na nowy sezon. Porównując z zespołem, który kończył minione rozgrywki odeszło ośmiu koszykarzy. Oprócz wspomnianej dwójki nowy klub ma Peter Olisemeka, który zagra w Polpharmie Starogard Gdański. Odeszli również Piotr Pamuła, Bartosz Bochno, Raymond Cowels III, Adris De Leon i Jokubas Gintvainis.
Akademicy wygrali siedem z 23 spotkań i wraz z Energą Kotwicą Kołobrzeg mieli najgorszy bilans w momencie przerwania rozgrywek. Podobnie, jak na najwyższym szczeblu również na zapleczu zdecydowano, że nie będzie spadkowiczów. Już jednak wiadomo, że nie wszystkie zespoły zagrają w nowym sezonie. Z I-ligowej mapy znikają Biofarm Basket Poznań oraz Timeout Polonia 1912 Leszno. To ekipy świetnie znane stargardzkim kibicom, bo w ostatnich latach przed awansem do EBL były rywalami biało-bordowych.
Adam Brenk dla PGE Spójni Stargard rozegrał 18 spotkań. Na parkiecie spędzał średnio po 10,5 minuty. Zdobył łącznie 43 punkty. Miał niezłą skuteczność szczególnie w rzutach za dwa punkty (7/14). Najbardziej ofensywny mecz rozegrał w Radomiu zdobywając 13 punktów (4/5 za trzy). Był również przydatny w obronie i dobrze wywiązywał się z roli zadaniowca. Początkowo mówiło się, że zostanie w PGE Spójni Stargard, ale ostatecznie trafił na I-ligowe parkiety.
Już po zakończeniu sezonu pewne natomiast było, że do Australii wróci Harry Froling. Mierzący 211 cm podkoszowy zdążył zagrać w PGE Spójni Stargard tylko w dwóch meczach. Później wybuchła pandemia i rozgrywki wstrzymano. Jego łączny dorobek to 32 minuty, osiem punktów (2/11 z gry) i dziewięć zbiórek.
Froling w nowym sezonie NBL nie będzie grał w swoim dotychczasowym klubie. Po dwóch latach spędzonych w Adelaide 36ers przenosi się do Brisbane Bullets. Z nowym zespołem podpisał roczną umowę z opcją przedłużenia o kolejny sezon.
Przypomnijmy, że PGE Spójnia Stargard we wtorek ogłosiła skład na nowy sezon. Porównując z zespołem, który kończył minione rozgrywki odeszło ośmiu koszykarzy. Oprócz wspomnianej dwójki nowy klub ma Peter Olisemeka, który zagra w Polpharmie Starogard Gdański. Odeszli również Piotr Pamuła, Bartosz Bochno, Raymond Cowels III, Adris De Leon i Jokubas Gintvainis.
Materiał sponsorowany
