W 21. kolejce Błękitni Stargard zremisowali z GKS-em Katowice 2:2. Mocny u siebie zespół był w sporych opałach, bo dwa razy przegrywał. Pierwsza połowa była niesamowitą wymianą ciosów. Nie brakowało pięknych akcji. W całym spotkaniu GKS miał wyraźną przewagę w posiadaniu piłki. Różnica w oddawanych strzałach nie była jednak tak duża - 21:19 dla gospodarzy w tym 8:7 w strzałach celnych.
Co to był za początek! Już w 1. minucie Błękitni prowadzili, bo kontrę wykończył Michał Cywiński. Piłkę w środku pola stracił Adrian Błąd, ale gospodarze nie mogli się spodziewać, że tak szybko zostaną za to ukarani. W kolejnych minutach GKS miał więcej szczęścia, a strzały Pawła Łysiaka i Michała Cywińskiego nie pozwoliły podwyższyć prowadzenia.
GKS wyrównał w 26. minucie. Strzał Arkadiusza Woźniaka na rzut rożny wybił jeszcze Konrad Skuza. Po stałym fragmencie golkiper Błękitnych był już jednak bez szans. Piękną akcję składającą się z czterech podań rozegrali Grzegorz Rogala, Maciej Stefanowicz i Adrian Błąd, który wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem.
Błękitni ponownie wygrywali w 33. minucie. Mocny strzał w okienko oddał z 25 metrów Marcin Gawron. Pomocnik to jeden z piłkarzy, którzy skorzystali na transferowych ruchach dokonanych w przerwie zimowej. W pierwszym meczu piłkarz, który wcześniej nie grał zbyt regularnie wykorzystał szansę.
GKS wyrównał po kolejnej składnej akcji. W końcowej jej fazie podawał Adrian Błąd, a główką piłkę do siatki wpakował Arkadiusz Woźniak. Ostatnie minuty pierwszej połowy były szalone. Obie drużyny popełniały sporo błędów i myślały głównie o ofensywie. Żaden gol jednak podobnie, jak po zmianie stron już nie padł.
Najlepszą szansę miał jeszcze w pierwszej połowie Łukasz Wroński, ale nie trafił do pustej bramki. Usprawiedliwieniem była duża odległość, ale gospodarze i tak nie mogli odżałować tej sytuacji. W drugiej części najlepsze szanse dla Błękitnych mieli Marcin Gawron i Wojciech Fadecki. W końcówce meczu boisko opuścił natomiast kontuzjowany Michał Cywiński, a GKS nie miał pomysłu, jak zdobyć trzeciego gola.
Błękitni z 30 punktami zajmują ósme miejsce w tabeli. Tyle samo punktów ma szósta Bytovia Bytów i siódma Stal Rzeszów. Następny mecz drużyna prowadzona przez trenera Adama Topolskiego rozegra 7 marca o godz. 13:00 w Stargardzie. Rywalem Będzie Stal Stalowa Wola.
GKS Katowice - Błękitni Stargard 2:2 (2:2)
0:1 - Michał Cywiński 1’
1:1 - Adrian Błąd 26’
1:2 - Marcin Gawron 33’
2:2 - Arkadiusz Woźniak 39’
Składy:
GKS: Bartosz Mrozek - Zbigniew Wojciechowski (70’ Kamil Bętkowski), Arkadiusz Jędrych, Mateusz Broda, Grzegorz Rogala - Szymon Kiebzak (37’ Łukasz Wroński), Maciej Stefanowicz, Michał Gałecki, Adrian Błąd, Arkadiusz Woźniak - Marcin Urynowicz (60’ Piotr Kurbiel).
Błękitni: Konrad Skuza - Jakub Szrek, Jakub Ostrowski, Hubert Sadowski, Bartosz Sitkowski - Krystian Sanocki (90+2’ Aleksander Theus), Hubert Krawczun, Marcin Gawron, Paweł Łysiak (79’ Dawid Polkowski), Wojciech Fadecki - Michał Cywiński (84’ Paweł Bednarski).
Żółte kartki: Fadecki, Gawron (Błękitni).
Sędzia: Paweł Horożaniecki (Żary).
Co to był za początek! Już w 1. minucie Błękitni prowadzili, bo kontrę wykończył Michał Cywiński. Piłkę w środku pola stracił Adrian Błąd, ale gospodarze nie mogli się spodziewać, że tak szybko zostaną za to ukarani. W kolejnych minutach GKS miał więcej szczęścia, a strzały Pawła Łysiaka i Michała Cywińskiego nie pozwoliły podwyższyć prowadzenia.
GKS wyrównał w 26. minucie. Strzał Arkadiusza Woźniaka na rzut rożny wybił jeszcze Konrad Skuza. Po stałym fragmencie golkiper Błękitnych był już jednak bez szans. Piękną akcję składającą się z czterech podań rozegrali Grzegorz Rogala, Maciej Stefanowicz i Adrian Błąd, który wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem.
Błękitni ponownie wygrywali w 33. minucie. Mocny strzał w okienko oddał z 25 metrów Marcin Gawron. Pomocnik to jeden z piłkarzy, którzy skorzystali na transferowych ruchach dokonanych w przerwie zimowej. W pierwszym meczu piłkarz, który wcześniej nie grał zbyt regularnie wykorzystał szansę.
GKS wyrównał po kolejnej składnej akcji. W końcowej jej fazie podawał Adrian Błąd, a główką piłkę do siatki wpakował Arkadiusz Woźniak. Ostatnie minuty pierwszej połowy były szalone. Obie drużyny popełniały sporo błędów i myślały głównie o ofensywie. Żaden gol jednak podobnie, jak po zmianie stron już nie padł.
Najlepszą szansę miał jeszcze w pierwszej połowie Łukasz Wroński, ale nie trafił do pustej bramki. Usprawiedliwieniem była duża odległość, ale gospodarze i tak nie mogli odżałować tej sytuacji. W drugiej części najlepsze szanse dla Błękitnych mieli Marcin Gawron i Wojciech Fadecki. W końcówce meczu boisko opuścił natomiast kontuzjowany Michał Cywiński, a GKS nie miał pomysłu, jak zdobyć trzeciego gola.
Błękitni z 30 punktami zajmują ósme miejsce w tabeli. Tyle samo punktów ma szósta Bytovia Bytów i siódma Stal Rzeszów. Następny mecz drużyna prowadzona przez trenera Adama Topolskiego rozegra 7 marca o godz. 13:00 w Stargardzie. Rywalem Będzie Stal Stalowa Wola.
GKS Katowice - Błękitni Stargard 2:2 (2:2)
0:1 - Michał Cywiński 1’
1:1 - Adrian Błąd 26’
1:2 - Marcin Gawron 33’
2:2 - Arkadiusz Woźniak 39’
Składy:
GKS: Bartosz Mrozek - Zbigniew Wojciechowski (70’ Kamil Bętkowski), Arkadiusz Jędrych, Mateusz Broda, Grzegorz Rogala - Szymon Kiebzak (37’ Łukasz Wroński), Maciej Stefanowicz, Michał Gałecki, Adrian Błąd, Arkadiusz Woźniak - Marcin Urynowicz (60’ Piotr Kurbiel).
Błękitni: Konrad Skuza - Jakub Szrek, Jakub Ostrowski, Hubert Sadowski, Bartosz Sitkowski - Krystian Sanocki (90+2’ Aleksander Theus), Hubert Krawczun, Marcin Gawron, Paweł Łysiak (79’ Dawid Polkowski), Wojciech Fadecki - Michał Cywiński (84’ Paweł Bednarski).
Żółte kartki: Fadecki, Gawron (Błękitni).
Sędzia: Paweł Horożaniecki (Żary).
Materiał sponsorowany