Dzisiaj jest: 26.4.2024, imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda

Jacek Winnicki: Szukaliśmy różnych rozwiązań. Mieliśmy cień szansy

Dodano: 4 lata temu Autor:

PGE Spójnia Stargard przegrała ze Stelmetem Enea BC Zielona Góra 76:96.

Jacek Winnicki: Szukaliśmy różnych rozwiązań. Mieliśmy cień szansy

Wynik nie był zaskoczeniem. Goście potwierdzili wysoką formę odnosząc dziewiąte zwycięstwo z rzędu w Energa Basket Lidze. - Gratulacje dla zespołu z Zielonej Góry. Staraliśmy się walczyć. Szukaliśmy różnych rozwiązań. Stelmet Enea BC był super nastawiony rzutowo w tym spotkaniu. W momencie, gdy przewaga urosła do 25 punktów mieli 10 celnych rzutów za trzy punkty na 13 prób. W dalszym ciągu to już było tylko 3/12 - analizował trener Jacek Winnicki.

PGE Spójnia Stargard miała dwa momenty, kiedy mogła trochę postraszyć rywala. W drugiej kwarcie zbliżyła się, na 31:32, ale wtedy nie wyszła na prowadzenie. Na przełomie trzeciej i czwartej kwarty zniwelowała natomiast różnicę z 25 do 11 punktów. Wtedy Stelmet Enea BC popełniał kolejne błędy, ale stargardzianie również pudłowali.

- Walczyliśmy. Mieliśmy też taki cień szansy przy różnicy 11 punktów. Nie trafiliśmy dwóch rzutów spod kosza. Mieliśmy w ważnym momencie otwartą trójkę. Żebyśmy mogli nawiązać walkę z tej klasy zespołem, jak Stelmet Enea BC Zielona Góra to takie rzeczy trzeba trafiać - przyznał szkoleniowiec PGE Spójni Stargard.

Gospodarze musieli sobie radzić bez kontuzjowanych Piotra Pamuły i Mateusza Kostrzewskiego. Dlaczego nie zagrał skrzydłowy? - Mateusz Kostrzewski ma naderwany mięsień trójgłowy łydki. Teraz jest pod opieką lekarską. Ma zalecone kilkanaście dni przerwy. Lekarz zdecyduje. Na tą chwilę nie jest w stanie zagrać - tłumaczył Jacek Winnicki.

Środowy pojedynek skomentował też Kacper Młynarski. - Gratulacje dla Stelmetu. Zdecydowanie pokazali swoją moc w tym sezonie. Wyglądali bardzo dobrze. Grali zespołowo i przede wszystkim trafiali rzuty. Ten odjazd w trzeciej kwarcie to był już taki moment, że nie dało się praktycznie nic zrobić. Trafiali bardzo trudne trójki i czasem otwarte. Daliśmy z siebie, co mieliśmy. Nie klei nam się gra, ale miejmy nadzieję, że w kolejnym meczu będzie to wyglądało lepiej - powiedział skrzydłowy, który zdobył trzy punkty.

 
Materiał sponsorowany
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
20. urodziny Niedzielnych Spotkań Historycznych. Fotorelacja