To pierwszy transfer do PGE Spójni Stargard od momentu, gdy zespół przejął trener Jacek Winnicki. Szkoleniowiec szukał rozgrywającego. Ostatecznie postawił na Adrisa De Leona. Dominikańczyk ma 35 lat i 180 cm.
W poprzednim sezonie De Leon również w czasie rozgrywek dołączył do MKS-u Dąbrowa Górnicza, czyli zespołu, który prowadził obecny trener PGE Spójni Stargard. W Energa Basket Lidze doświadczony koszykarz rozegrał 16 spotkań. Zdobywał w nich średnio 13,4 punktu, rozdawał 4,9 asysty i dokładał po 2,5 zbiórki oraz 1,5 przechwytu.
Wcześniej Adris De Leon grał głównie w lidze australijskiej oraz portorykańskiej. Miał też epizod w drugiej lidze hiszpańskiej, ale to było na początku jego zawodowej kariery. W wakacje regularnie grywa również w streetballu w Nowym Yorku, gdzie miał okazję mierzyć się z koszykarzami z NBA. Właśnie takiego szalonego, trochę streetballowego stylu możemy spodziewać się po tym koszykarzu. Będzie też trochę strat, ale również sporo trójek i niekonwencjonalnych, trudnych do przewidzenia dla rywali rozwiązań.
Klub nie poinformował na razie, kto opuści zespół. W składzie po transferze De Leona będzie aż sześciu zagranicznych koszykarzy, a w rozgrywkach Energa Basket Ligi do meczowej kadry można zgłaszać tylko pięciu graczy. Wyjątkami są zespoły grające w europejskich pucharach, ale nie dotyczy to PGE Spójni Stargard.
Wcześniej na celowniku było kilku innych rozgrywających. Justin Bibbins wybrał jednak węgierską Zalakeramię. Do Stargardu przyleciał nawet 24-letni Alec Wintering. - Testowaliśmy go i nie przeszedł testów. Cały czas przeglądamy rynek i zastanawiamy się. Jedną stroną są zwycięstwa i mecze, ale cały czas muszę znaleźć taką opcję dla nas żebyśmy dobrze funkcjonowali - mówił po sobotnim spotkaniu trener Jacek Winnicki pytany o rozgrywającego, który w minionym tygodniu gościł na treningach PGE Spójni.
Zagadka szybkiego zakończenia testów już się wyjaśniła, bo klub pozyskał Adrisa De Leona. W Stargardzie jednak nadal będzie ciekawie, ponieważ spekuluje się jeszcze o możliwej zmianie pod koszem.
W poprzednim sezonie De Leon również w czasie rozgrywek dołączył do MKS-u Dąbrowa Górnicza, czyli zespołu, który prowadził obecny trener PGE Spójni Stargard. W Energa Basket Lidze doświadczony koszykarz rozegrał 16 spotkań. Zdobywał w nich średnio 13,4 punktu, rozdawał 4,9 asysty i dokładał po 2,5 zbiórki oraz 1,5 przechwytu.
Wcześniej Adris De Leon grał głównie w lidze australijskiej oraz portorykańskiej. Miał też epizod w drugiej lidze hiszpańskiej, ale to było na początku jego zawodowej kariery. W wakacje regularnie grywa również w streetballu w Nowym Yorku, gdzie miał okazję mierzyć się z koszykarzami z NBA. Właśnie takiego szalonego, trochę streetballowego stylu możemy spodziewać się po tym koszykarzu. Będzie też trochę strat, ale również sporo trójek i niekonwencjonalnych, trudnych do przewidzenia dla rywali rozwiązań.
Klub nie poinformował na razie, kto opuści zespół. W składzie po transferze De Leona będzie aż sześciu zagranicznych koszykarzy, a w rozgrywkach Energa Basket Ligi do meczowej kadry można zgłaszać tylko pięciu graczy. Wyjątkami są zespoły grające w europejskich pucharach, ale nie dotyczy to PGE Spójni Stargard.
Wcześniej na celowniku było kilku innych rozgrywających. Justin Bibbins wybrał jednak węgierską Zalakeramię. Do Stargardu przyleciał nawet 24-letni Alec Wintering. - Testowaliśmy go i nie przeszedł testów. Cały czas przeglądamy rynek i zastanawiamy się. Jedną stroną są zwycięstwa i mecze, ale cały czas muszę znaleźć taką opcję dla nas żebyśmy dobrze funkcjonowali - mówił po sobotnim spotkaniu trener Jacek Winnicki pytany o rozgrywającego, który w minionym tygodniu gościł na treningach PGE Spójni.
Zagadka szybkiego zakończenia testów już się wyjaśniła, bo klub pozyskał Adrisa De Leona. W Stargardzie jednak nadal będzie ciekawie, ponieważ spekuluje się jeszcze o możliwej zmianie pod koszem.
Materiał sponsorowany