Dzisiaj jest: 22.11.2024, imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka

Bez niespodzianki w Stargardzie. Polski Cukier Toruń zatrzymał PGE Spójnię

Dodano: 5 lat temu Autor:

W 9. kolejce Energa Basket Ligi PGE Spójnia Stargard przegrała z Polskim Cukrem Toruń.

Bez niespodzianki w Stargardzie. Polski Cukier Toruń zatrzymał PGE Spójnię

Goście zwyciężyli 82:73, choć dwie minuty przed końcem prowadzili już 80:63. To była ich rekordowa przewaga. Wtedy stargardzianie odpowiedzieli serią 10 punktów. Na włączenie się do gry o zwycięstwo było już jednak za późno.

PGE Spójnia grała bez kontuzjowanych Kacpra Młynarskiego i Piotra Pamuły. Polski Cukier był bez trzech podstawowych graczy, ale to goście w pierwszej kwarcie odskoczyli na 10 punktów. Stargardzianie po akcji 2+1 Mateusza Kostrzewskiego w drugiej kwarcie doprowadzili do remisu (26:26).

Twarde Pierniki jeszcze przed przerwą uciekły na dziewięć oczek, ale po 20 minutach było tylko 38:42. Pierwszą trójkę trafił dla naszej drużyny Tony Bishop. Wcześniej swoje pierwsze punkty zdobył Raymond Cowels III. Trafień strzelca bardzo brakowało. Liderami byli Mateusz Kostrzewski (13 punktów, 4/4 za dwa) i Tomasz Śnieg (11).

Najlepsi strzelcy z pierwszej połowy po zmianie stron dołożyli tylko trzy punkty. W trzeciej kwarcie świetnie funkcjonowała defensywa PGE Spójni. Rywale zdobyli tylko 15 punktów, ale Biało-Bordowym zabrakło przełamania w ataku. Gdy mogli oni wyjść na prowadzenie zawsze czegoś brakowało. Kontrowersyjne decyzje podejmowali też sędziowie, a kolejne przewinienia złapał Mateusz Kostrzewski. Po drugiej stronie nie pograł Aaron Cel.

Emocje były wielkie, ale skończyły się w czwartej kwarcie. Niemoc PGE Spójni trwała, a Polski Cukier wrzucił wyższy bieg. Choć trener Sebastian Machowski grał bardzo okrojonym składem to jego zespół lepiej wytrzymał ten mecz.

Twarde Pierniki miały przede wszystkim koszykarzy, którzy w kluczowym momencie przejęli mecz. Decydujące akcje należały do Chrisa Wrighta (19 punktów i dziewięć asyst) oraz Keitha Hornsby’ego. Zdobywca 20 punktów i pięciu zbiórek nie spudłował żadnego z czterech rzutów z dystansu. Do tego dobrze pilnował Raymonda Cowelsa III. Ważną rolę miał też Alade Aminu - 17 punktów i 10 zbiórek. Podkoszowy popełnił też sześć strat z 13 swojej drużyny.

Torunianie trafili 7/16 prób trzypunktowych. Stargardzianie mieli z tym duży kłopot (4/17). Statystyki podreperowali trochę w końcówce, a trzy trójki trafił Cowels, który skończył mecz z 18 punktami (6/18 z gry). Amerykanin dzięki dobremu finiszowi został najlepszym strzelcem PGE Spójni. Double-double skompletował Tony Bishop - 13 punktów i 14 zbiórek. Popełnił też cztery straty.

Następny mecz Biało-Bordowi rozegrają w sobotę 30 listopada. Wtedy o godz. 19:30 podejmą Legię Warszawa.

PGE Spójnia Stargard - Polski Cukier Toruń 73:82 (18:24, 20:18, 15:15, 20:25)

PGE Spójnia: Raymond Cowels III 18, Mateusz Kostrzewski 14, Tony Bishop 13, Tomasz Śnieg 13, Darnell Jackson 6, Bartosz Bochno 4, Peter Olisemeka 4, Adam Brenk 1, Jokubas Gintvainis 0.

Polski Cukier: Keith Hornsby 20, Chris Wright 19, Alade Aminu 17, Bartosz Diduszko 9, Aaron Cel 6, Kyle Weaver 6, Mikołaj Ratajczak 3, Aleksander Perka 2, Jakub Kondraciuk 0.
 

Materiał sponsorowany

 
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Retro Gaming w SCN FILARY. Fotorelacja