Zwycięstwo 3:0 nie było żadnym zaskoczeniem. Jedynym piłkarzem, który wpisał się na listę strzelców był Robert Lewandowski.
Mecz rozgrywany w Rydze nie cieszył się dużym zainteresowaniem miejscowych. Na trybunach dominowali polscy kibice. Reprezentacja Łotwy to outsider Grupy G, który po siedmiu meczach nie zdobył nawet punktu.
Początek meczu nie był zbyt ciekawy, a nawet z lekką przewagą gospodarzy. Już jednak pierwsza dobra akcja przyniosła gola dla Biało-Czerwonych. W 9. minucie Sebastian Szymański podaniem obsłużył Roberta Lewandowskiego. Kapitan otworzył wynik, a cztery minuty później podwyższył na 2:0. Przy drugim golu asystował Kamil Grosicki.
Skrzydłowy miał też swoje sytuacje, ale gola nie zdobył. Kwadrans przed końcem dołożył natomiast drugą asystę. Hat-tricka ustrzelił wtedy Robert Lewandowski. To była ostatnia akcja Grosickiego, który brał w sumie udział we wszystkich bramkowych sytuacjach. Zmienił go Przemysław Frankowski. Pół godziny dostał od Jerzego Brzęczka Krzysztof Piątek. Napastnik Milanu szybko doszedł do sytuacji, ale jego uderzenie obronił łotewski bramkarz.
To nie był wielki mecz. Poważniejszym wyzwaniem będzie niedzielny pojedynek. Wtedy do Warszawy przyjedzie Macedonia Północna, która w czwartek ograła Słowenię 2:1. W trzecim meczu tej grupy Austria zwyciężyła z Izraelem 3:1. Na trzy kolejki przed końcem eliminacji Biało-Czerwoni prowadzą w tabeli z 16 punktami. O trzy oczka mniej mają Austriacy, a po pięć punktów tracą Macedonia Północna i Słowenia. Inne czwartkowe wyniki były korzystne. Oznaczają bowiem, że jeżeli nasi piłkarze wygrają w niedzielę to bez względu na pozostałe rezultaty zapewnią sobie awans na Euro 2020.
Łotwa - Polska 0:3 (0:2)
0:1 - Robert Lewandowski 9'
0:2 - Robert Lewandowski 13'
0:3 - Robert Lewandowski 76'
Mecz rozgrywany w Rydze nie cieszył się dużym zainteresowaniem miejscowych. Na trybunach dominowali polscy kibice. Reprezentacja Łotwy to outsider Grupy G, który po siedmiu meczach nie zdobył nawet punktu.
Początek meczu nie był zbyt ciekawy, a nawet z lekką przewagą gospodarzy. Już jednak pierwsza dobra akcja przyniosła gola dla Biało-Czerwonych. W 9. minucie Sebastian Szymański podaniem obsłużył Roberta Lewandowskiego. Kapitan otworzył wynik, a cztery minuty później podwyższył na 2:0. Przy drugim golu asystował Kamil Grosicki.
Skrzydłowy miał też swoje sytuacje, ale gola nie zdobył. Kwadrans przed końcem dołożył natomiast drugą asystę. Hat-tricka ustrzelił wtedy Robert Lewandowski. To była ostatnia akcja Grosickiego, który brał w sumie udział we wszystkich bramkowych sytuacjach. Zmienił go Przemysław Frankowski. Pół godziny dostał od Jerzego Brzęczka Krzysztof Piątek. Napastnik Milanu szybko doszedł do sytuacji, ale jego uderzenie obronił łotewski bramkarz.
To nie był wielki mecz. Poważniejszym wyzwaniem będzie niedzielny pojedynek. Wtedy do Warszawy przyjedzie Macedonia Północna, która w czwartek ograła Słowenię 2:1. W trzecim meczu tej grupy Austria zwyciężyła z Izraelem 3:1. Na trzy kolejki przed końcem eliminacji Biało-Czerwoni prowadzą w tabeli z 16 punktami. O trzy oczka mniej mają Austriacy, a po pięć punktów tracą Macedonia Północna i Słowenia. Inne czwartkowe wyniki były korzystne. Oznaczają bowiem, że jeżeli nasi piłkarze wygrają w niedzielę to bez względu na pozostałe rezultaty zapewnią sobie awans na Euro 2020.
Łotwa - Polska 0:3 (0:2)
0:1 - Robert Lewandowski 9'
0:2 - Robert Lewandowski 13'
0:3 - Robert Lewandowski 76'
Materiał sponsorowany