Wyjazdowy mecz (początek o godz. 13:05) będzie transmitowany przez wszystkie oddziały TVP 3. Transmisja będzie również dostępna na stronie tvpsport.pl oraz w aplikacji mobilnej TVP Sport. Dla drużyny prowadzonej przez trenera Adama Topolskiego będzie to pierwszy mecz transmitowany przez telewizję. Górnik Łęczna ma pod tym względem dużo większe doświadczenie. Na 11 rozegranych kolejek był już czterokrotnie pokazywany (TVP transmituje w tym sezonie jeden mecz z kolejki).
Sytuacja w II lidze jest bardzo ciekawa. Górnik zajmuje drugie miejsce w tabeli. Jest w gronie czterech drużyn, które zdobyły 21 punktów. Prowadzi Widzew, a czołówkę tworzą jeszcze Resovia i Stal Rzeszów. Błękitni są w grupie pościgowej. Mają 18 punktów, co daje ósme miejsce. W minioną niedzielę stargardzianie wygrali z Olimpią Elbląg 2:1. Gole strzelili Filip Karmański i Piotr Kurbiel, a rzut karny obronił Mariusz Rzepecki.
- Sprawiedliwym wynikiem byłby remis, ale niektóre mecze przegraliśmy będąc lepszym zespołem. Na pięć porażek przynajmniej w trzech meczach byliśmy lepsi, a błędy zadecydowały, że traciliśmy bramki. Z Olimpią trochę nam szczęście pomogło, że zdobyliśmy trzy punkty, a nie jeden. Duże gratulacje dla zespołu. Mamy 18 punktów. Idziemy raczej w górną połowę tabeli. Nie patrzymy się za siebie. Przed nami następne interesujące mecze - analizował trener Adam Topolski.
Rzeczywiście po tym zwycięstwie Błękitni odskoczyli od strefy spadkowej na siedem punktów. Przedsezonowym celem było utrzymanie i przede wszystkim ten plan trzeba zrealizować. Później ewentualnie będzie można pomyśleć o czymś więcej. Młody zespół jednak nie kalkuluje i chce wygrywać. Piłkarze już wiedzą, że poprzez dobrą grę oraz rezultaty mogą zapracować na transfer do klubów z wyższych lig.
Błękitni w 11 meczach odnieśli sześć zwycięstw. Pięciokrotnie również przegrywali. Jeszcze tylko Legionovia Legionowo nie zremisowała żadnego meczu. Sytuacja beniaminka jest jednak zupełnie inna (jedno zwycięstwo i 10 porażek).
Co jest siłą Błękitnych? - Myślę, że młodzieńcza fantazja i bardzo dobra atmosfera. Każdy w tej szatni czuje się ważny i walczy o swoją przyszłość. Każdy chce jak najlepiej dla tego zespołu. Myślę, że to jest główny powód dobrego początku sezonu - przyznał kapitan Błękitnych, Wojciech Fadecki. Skrzydłowy nie czuje się liderem drużyny, ale w ważnych momentach to na nim spoczywa odpowiedzialność za wynik. Efekty jak na razie są dobre - 18 punktów w lidze, awans do 1/16 Totolotek Pucharu Polski oraz siedem trafień Fadeckiego.
Górnik przeciętnie zaczął sezon (sześć punktów w pięciu meczach). Później odniósł pięć zwycięstw z rzędu. Drużynę prowadzoną przez trenera Kamila Kieresia zatrzymała w minioną niedzielę Bytovia Bytów, która wygrała u siebie 2:1. Błękitni muszą uważać, bo Górnik to zespół, który potrafi dogonić rywala i wyrwać mu punkty. Tak było też w czasie ostatniego wyjazdu naszej drużyny do Łęcznej. Mecz odbył się 13 kwietnia. Prowadzenie Błękitnym dał Krystian Sanocki, ale gospodarze wyrównali jeszcze przed przerwą. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1.
Górnik Łęczna - Błękitni Stargard / niedziela 06.10.2019 godz. 13:05.
Sędzia: Marek Śliwa (Kielce).
Sytuacja w II lidze jest bardzo ciekawa. Górnik zajmuje drugie miejsce w tabeli. Jest w gronie czterech drużyn, które zdobyły 21 punktów. Prowadzi Widzew, a czołówkę tworzą jeszcze Resovia i Stal Rzeszów. Błękitni są w grupie pościgowej. Mają 18 punktów, co daje ósme miejsce. W minioną niedzielę stargardzianie wygrali z Olimpią Elbląg 2:1. Gole strzelili Filip Karmański i Piotr Kurbiel, a rzut karny obronił Mariusz Rzepecki.
- Sprawiedliwym wynikiem byłby remis, ale niektóre mecze przegraliśmy będąc lepszym zespołem. Na pięć porażek przynajmniej w trzech meczach byliśmy lepsi, a błędy zadecydowały, że traciliśmy bramki. Z Olimpią trochę nam szczęście pomogło, że zdobyliśmy trzy punkty, a nie jeden. Duże gratulacje dla zespołu. Mamy 18 punktów. Idziemy raczej w górną połowę tabeli. Nie patrzymy się za siebie. Przed nami następne interesujące mecze - analizował trener Adam Topolski.
Rzeczywiście po tym zwycięstwie Błękitni odskoczyli od strefy spadkowej na siedem punktów. Przedsezonowym celem było utrzymanie i przede wszystkim ten plan trzeba zrealizować. Później ewentualnie będzie można pomyśleć o czymś więcej. Młody zespół jednak nie kalkuluje i chce wygrywać. Piłkarze już wiedzą, że poprzez dobrą grę oraz rezultaty mogą zapracować na transfer do klubów z wyższych lig.
Błękitni w 11 meczach odnieśli sześć zwycięstw. Pięciokrotnie również przegrywali. Jeszcze tylko Legionovia Legionowo nie zremisowała żadnego meczu. Sytuacja beniaminka jest jednak zupełnie inna (jedno zwycięstwo i 10 porażek).
Co jest siłą Błękitnych? - Myślę, że młodzieńcza fantazja i bardzo dobra atmosfera. Każdy w tej szatni czuje się ważny i walczy o swoją przyszłość. Każdy chce jak najlepiej dla tego zespołu. Myślę, że to jest główny powód dobrego początku sezonu - przyznał kapitan Błękitnych, Wojciech Fadecki. Skrzydłowy nie czuje się liderem drużyny, ale w ważnych momentach to na nim spoczywa odpowiedzialność za wynik. Efekty jak na razie są dobre - 18 punktów w lidze, awans do 1/16 Totolotek Pucharu Polski oraz siedem trafień Fadeckiego.
Górnik przeciętnie zaczął sezon (sześć punktów w pięciu meczach). Później odniósł pięć zwycięstw z rzędu. Drużynę prowadzoną przez trenera Kamila Kieresia zatrzymała w minioną niedzielę Bytovia Bytów, która wygrała u siebie 2:1. Błękitni muszą uważać, bo Górnik to zespół, który potrafi dogonić rywala i wyrwać mu punkty. Tak było też w czasie ostatniego wyjazdu naszej drużyny do Łęcznej. Mecz odbył się 13 kwietnia. Prowadzenie Błękitnym dał Krystian Sanocki, ale gospodarze wyrównali jeszcze przed przerwą. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1.
Górnik Łęczna - Błękitni Stargard / niedziela 06.10.2019 godz. 13:05.
Sędzia: Marek Śliwa (Kielce).
Materiał sponsorowany