Ten mecz w sobotę o 15:00 na stadionie przy Ceglanej.
To kolejny prestiżowy mecz, który odbędzie się w Stargardzie. Niedawno (1 kwietnia) minęły cztery lata od zwycięstwa 3:1 nad Lechem Poznań w Pucharze Polski. W II lidze też dochodziło jednak do prestiżowych pojedynków. Rok temu 16 maja do Stargardu przyjechał ŁKS Łódź. Goście zwyciężyli 2:1, a kilka tygodni później awansowali do Fortuna I ligi. Obecnie są na dobrej drodze do powrotu do Lotto Ekstraklasy. W tym sezonie natomiast 27 października Błękitni wygrali z Ruchem Chorzów 3:1.
Teraz czas na Widzew. To nie tylko klub ze znakomitą historią, tradycjami i tytułami, ale również dużymi aspiracjami. O Widzewie jest głośno nie tylko ze względu na markę, ale także frekwencyjne rekordy. Pomimo gry w II lidze sprzedał ponad 16 tys. karnetów. Dla przykładu pojedynek z Błękitnymi (4:2 dla Widzewa) obejrzało 16658 kibiców. Takiej frekwencji może pozazdrościć nawet większość ekstraklasowych klubów. To nie tylko prestiż, rozgłos, ale przede wszystkim wymierne korzyści finansowe. Nie dziwi fakt, że budżet Widzewa szacuje się na kilkanaście milionów zł.
Żaden II-ligowiec nie może się z tym równać. Pieniądze są ważne, ale nie gwarantują sukcesu. Aktualnie Widzew jest wiceliderem tabeli. Zdobył 46 punktów - o cztery mniej od prowadzącego Radomiaka. Ma też do rozegrania zaległy mecz z Olimpią Elbląg. Awansują trzy drużyny, ale przewaga nad czwartą Elaną to tylko dwa punkty. Dla porównania po 15 kolejkach różnica nad miejscem niedającym awansu była zdecydowanie większa (11 punktów). Drużyna prowadzona przez Radosława Mroczkowskiego przegrała tylko trzy mecze (najmniej w lidze). Ostatnio jednak zbyt często remisowała.
Dobrze funkcjonująca maszyna zacięła się w końcówce października. Do końca 2018 roku w pięciu meczach zdobyła tylko trzy punkty. Wiosnę zaczęła od zwycięstwa z Gryfem, ale później przyszły cztery remisy z rzędu. Takie problemy chcieliby mieć Błękitni, którzy z 10 ostatnich spotkań wygrali dwa, tyle samo zremisowali i doznali sześciu porażek. Osiem punktów to wspólnie z trzema innymi drużynami najgorszy rezultat w badanym okresie.
Sytuacja w tabeli nie jest jeszcze dramatyczna. Błękitni zajmują 12. miejsce z punktem przewagi nad strefą spadkową. Tendencja z ostatnich miesięcy może jednak niepokoić. Przede wszystkim kłopoty są z defensywą. Ostatni raz golkiper Błękitnych zachował czyste konto 6 października w Tarnobrzegu. Sobotni mecz będzie, więc walką nie tylko o prestiż, ale przede wszystkim kolejnym etapem rywalizacji o utrzymanie. Liczy się każdy punkt, a ostatnie tygodnie pokazały, że z Widzewem też można powalczyć o przynajmniej remis.
Błękitni Stargard - Widzew Łódź / sobota 06.04.2019 godz. 15:00.
Sędzia: Dawid Wiśniewski (Olsztyn).
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Sport
- Błękitni - Widzew: Piłkarskie święto w Stargardzie. Walka o prestiż i utrzymanie