Materiał sponsorowany
Ten mecz odbędzie się w poniedziałek.
MKS to zespół, który zdecydowanie lepiej czuje się na wyjazdach, gdzie wygrał osiem z 12 pojedynków. U siebie legitymuje się zaledwie bilansem 3-9. Gospodarze mają spokojne utrzymanie i nadal są w grze o play-offy, choć o miejsce w ósemce będzie im trudno. Spójnia natomiast podbudowała się zwycięstwem nad Miastem Szkła. To dało awans na 14. miejsce w tabeli. Mecz w Dąbrowie Górniczej będzie bardzo ważny. To szansa żeby na dwa punkty odskoczyć drużynie z Krosna. Ostatnio wygrał tam inny goniący Biało-Bordowych zespół, czyli Trefl Sopot.
- Jedziemy do Dąbrowy Górniczej z czystymi głowami, z dobrym nastawieniem - powiedział Marcel Wilczek. - Przygotujemy się na ten mecz. MKS ma swoje silne strony tak, jak każdy. To jest mecz na wyjeździe. Długa podróż, ale nie szukamy wymówek, że jest mecz za kilka dni. Musimy się do niego przygotować. Jedziemy tam w niedzielę. W poniedziałek mamy jeszcze jeden ranny trening i walczymy o zwycięstwo - dodawał po ostatnim spotkaniu trener Kamil Piechucki.
Czasu na przygotowanie było faktycznie mało, ale z pomocą przyszli gospodarze, którzy wnioskowali o zmianę terminu z niedzieli na poniedziałek. To istotne, bo Spójnia grała ostatni mecz w czwartek, czyli dzień później od MKS-u. Zespół z Zagłębia uległ w Toruniu 77:91 i była to jego czwarta porażka z rzędu. Ostatni mecz u siebie dąbrowianie wygrali natomiast 23 grudnia z HydroTruckiem Radom.
Choć Spójnia ma w Dąbrowie Górniczej duże szanse na zwycięstwo to rywala nie można lekceważyć. W Stargardzie MKS łatwo wygrał 81:61. Trudno wyciągać wnioski na bazie tamtego spotkania, bo składy znacząco się zmieniły. Z MKS-u odszedł Trey Davis, a następnie Bartłomiej Wołoszyn i ostatnio Szymon Łukasiak. Trener Jacek Winnicki łatał kadrowe ubytki. Drużynę wzmocnił Adris De Leon. Niedawno dołączyli też młodzi Konrad Dawdo i Filip Stryjewski. Obaj są jednak tylko uzupełnieniem składu.
Zagadką jest natomiast najnowszy nabytek rywali zgłoszony przed zamknięciem okna transferowego podkoszowy Deng Deng. Czy nowy koszykarz zaskoczy Spójnię? To możliwe, ale jest za mało czasu żeby zdążył przyjechać do Polski i jeszcze wystarczająco zgrać się z zespołem. W analogicznej sytuacji byli ostatnio stargardzianie, ale Tweety Carter i Jimmie Taylor mieli kilka dni więcej na poznanie taktyki. Mimo wszystko ich debiut był dużym pozytywnym zaskoczeniem. Szczególnie center wysoko zawiesił sobie poprzeczkę. Apetyty są duże, ale trzeba się też liczyć z tym, że nie zawsze będzie trafiał na takiej skuteczności.
Spójnia może być jeszcze silniejsza, bo ostatnio nie zagrał Norbertas Giga. - Nieszczęśliwie dwa dni przed meczem na treningu bez kontaktu zrobił wsad i spadł na własną nogę. Podkręcił kostkę. Nie wiemy, jak długo go nie będzie, ale zwycięstwo jest najważniejsze. Będziemy go leczyć. Oby jak najszybciej, ale nie spuszczamy głów. Kto wchodzi na boisko walczy do ostatniego gwizdka - ocenił sytuację trener Kamil Piechucki. Nam udało się dowiedzieć, że przerwa może potrwać kilka tygodni, ale koszykarz stara się już wrócić na najbliższy mecz.
MKS Dąbrowa Górnicza - Spójnia Stargard / poniedziałek 25.03.2019 godz. 18:00.
MKS to zespół, który zdecydowanie lepiej czuje się na wyjazdach, gdzie wygrał osiem z 12 pojedynków. U siebie legitymuje się zaledwie bilansem 3-9. Gospodarze mają spokojne utrzymanie i nadal są w grze o play-offy, choć o miejsce w ósemce będzie im trudno. Spójnia natomiast podbudowała się zwycięstwem nad Miastem Szkła. To dało awans na 14. miejsce w tabeli. Mecz w Dąbrowie Górniczej będzie bardzo ważny. To szansa żeby na dwa punkty odskoczyć drużynie z Krosna. Ostatnio wygrał tam inny goniący Biało-Bordowych zespół, czyli Trefl Sopot.
- Jedziemy do Dąbrowy Górniczej z czystymi głowami, z dobrym nastawieniem - powiedział Marcel Wilczek. - Przygotujemy się na ten mecz. MKS ma swoje silne strony tak, jak każdy. To jest mecz na wyjeździe. Długa podróż, ale nie szukamy wymówek, że jest mecz za kilka dni. Musimy się do niego przygotować. Jedziemy tam w niedzielę. W poniedziałek mamy jeszcze jeden ranny trening i walczymy o zwycięstwo - dodawał po ostatnim spotkaniu trener Kamil Piechucki.
Czasu na przygotowanie było faktycznie mało, ale z pomocą przyszli gospodarze, którzy wnioskowali o zmianę terminu z niedzieli na poniedziałek. To istotne, bo Spójnia grała ostatni mecz w czwartek, czyli dzień później od MKS-u. Zespół z Zagłębia uległ w Toruniu 77:91 i była to jego czwarta porażka z rzędu. Ostatni mecz u siebie dąbrowianie wygrali natomiast 23 grudnia z HydroTruckiem Radom.
Choć Spójnia ma w Dąbrowie Górniczej duże szanse na zwycięstwo to rywala nie można lekceważyć. W Stargardzie MKS łatwo wygrał 81:61. Trudno wyciągać wnioski na bazie tamtego spotkania, bo składy znacząco się zmieniły. Z MKS-u odszedł Trey Davis, a następnie Bartłomiej Wołoszyn i ostatnio Szymon Łukasiak. Trener Jacek Winnicki łatał kadrowe ubytki. Drużynę wzmocnił Adris De Leon. Niedawno dołączyli też młodzi Konrad Dawdo i Filip Stryjewski. Obaj są jednak tylko uzupełnieniem składu.
Zagadką jest natomiast najnowszy nabytek rywali zgłoszony przed zamknięciem okna transferowego podkoszowy Deng Deng. Czy nowy koszykarz zaskoczy Spójnię? To możliwe, ale jest za mało czasu żeby zdążył przyjechać do Polski i jeszcze wystarczająco zgrać się z zespołem. W analogicznej sytuacji byli ostatnio stargardzianie, ale Tweety Carter i Jimmie Taylor mieli kilka dni więcej na poznanie taktyki. Mimo wszystko ich debiut był dużym pozytywnym zaskoczeniem. Szczególnie center wysoko zawiesił sobie poprzeczkę. Apetyty są duże, ale trzeba się też liczyć z tym, że nie zawsze będzie trafiał na takiej skuteczności.
Spójnia może być jeszcze silniejsza, bo ostatnio nie zagrał Norbertas Giga. - Nieszczęśliwie dwa dni przed meczem na treningu bez kontaktu zrobił wsad i spadł na własną nogę. Podkręcił kostkę. Nie wiemy, jak długo go nie będzie, ale zwycięstwo jest najważniejsze. Będziemy go leczyć. Oby jak najszybciej, ale nie spuszczamy głów. Kto wchodzi na boisko walczy do ostatniego gwizdka - ocenił sytuację trener Kamil Piechucki. Nam udało się dowiedzieć, że przerwa może potrwać kilka tygodni, ale koszykarz stara się już wrócić na najbliższy mecz.
MKS Dąbrowa Górnicza - Spójnia Stargard / poniedziałek 25.03.2019 godz. 18:00.