Nasz zespół po ostatnim zwycięstwie z Gryfem Wejherowo (4:1) awansował z 15. na 12. pozycję w tabeli. Nad strefą spadkową są jednak tylko trzy punkty przewagi, dlatego trzeba iść za ciosem i w następnym spotkaniu zwyciężyć. Jest na to duża szansa, bo w tym sezonie najbliższy rywal Błękitnych zamyka tabelę. ROW Rybnik zdobył 19 punktów i traci sześć oczek do bezpiecznego miejsca.
Gospodarze sobotniego meczu odnieśli w tym sezonie trzy zwycięstwa, co jest najgorszym wynikiem w II lidze. Przegrali tylko dziewięć spotkań. Dla porównania Błękitni mają 12 porażek. ROW jednak najczęściej w lidze remisował, bo dziesięciokrotnie dzielił się punktami. Ostatnie zwycięstwo odniósł 30 września w meczu z Ruchem Chorzów (1:0). Wiosną przegrał 0:1 z Elaną Toruń i zremisował 1:1 z Widzewem Łódź.
Błękitni w trzech ostatnich meczach imponowali skutecznością. Strzelili łącznie dziewięć bramek, co w rozpatrywanym okresie jest najlepszym wynikiem w rozgrywkach. To duża poprawa w porównaniu ze wcześniejszymi spotkaniami. Zawsze scenariusz był podobny. Rywale wychodzili na prowadzenie, ale stargardzianie odrabiali straty. Ze Stalą Stalowa Wola nie utrzymali remisu tracąc gole w końcówce. Z Gryfem Wejherowo zwyciężyli jednak efektownie pokazując piłkę, jakiej dawno nie grali. Niestety w tym spotkaniu stracili Piotra Kurbiela, który wypada na około sześć tygodni. To wykluczy napastnika z większości meczów rundy wiosennej.
- Bardzo się cieszę z tego wyniku. To jest prognoza przed następnymi meczami. Będziemy ciułać punkty żeby się utrzymać. Graliśmy systemem 4-4-2. Teraz będziemy próbowali grać na podwieszonego napastnika. Mateusz Kwiatkowski wróci w najbliższym czasie - zapowiadał po meczu z Gryfem trener Adam Topolski. Do gry ma oprócz Mateusza Kwiatkowskiego wrócić Grzegorz Rogala. To będą duże wzmocnienia formacji ofensywnej oraz obrony. Do tego w dwóch ostatnich meczach gole zdobywali Krystian Sanocki i Adrian Kwiatkowski.
W pierwszej rundzie był remis 1:1. Goście prowadzili od 7. minuty. W drugiej połowie wyrównał Mateusz Kwiatkowski. Można było jednak żałować straconych punktów, bo rzutu karnego nie wykorzystał Michał Cywiński. Generalnie z tym przeciwnikiem nasz zespół nie radził sobie w Stargardzie. Zdecydowanie lepiej mecze układały się w Rybniku. Na tym terenie Błękitni wygrali trzy ostatnie mecze. Był też remis 0:0. W sumie bilans bramkowy to 9:3. Na to złożyły się zwycięstwa 4:0, 2:1 i 3:2 w ostatnim sezonie.
ROW 1964 Rybnik - Błękitni Stargard / sobota 16.03.2019 godz. 14:00.
Sędzia: Tomasz Białek (Drezdenko).
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Sport
- Iść za ciosem. Ważny mecz Błękitnych w Rybniku