Materiał sponsorowany
Będzie to spotkanie 14. z 13. zespołem w tabeli. Wyżej są goście, ale podobnie, jak Spójnia mają pięć zwycięstw i 15 porażek. Cel obu drużyn jest taki sam. Muszą wygrać żeby uciekać od miejsca zagrożonego spadkiem. Zwycięstwo da dwa punkty przewagi nad klubem, który będzie zamykał tabelę. Przegrany znajdzie się w nieciekawej sytuacji. Dogoni go na pewno ktoś z dwójki Trefl Sopot lub Miasto Szkła Krosno, bo te zespoły w sobotę stoczą bezpośredni pojedynek.
W klubie z Radomia ostatnio sporo się działo. Była zmiana nazwy i właściciela. Rosę, która w ostatnich latach odnosiła spore sukcesy przejął Hydrotruck. W tym sezonie rywale podobnie, jak Spójnia niczego spektakularnego już nie osiągną, ale muszą się utrzymać. Problemów im nie brakuje. Jakub Parzeński jest podejrzewany o naruszenie przepisów antydopingowych. Ta sprawa jeszcze się nie rozstrzygnęła, ale liga zawiesiła licencję centra, który nie zagrał już w ostatnim meczu z Polskim Cukrem Toruń.
Osłabieni radomianie pokazali charakter. Odrobili 25 punktów straty, ale po dogrywce przegrali 85:87. W poniedziałek zakontraktowali natomiast Jarvisa Williamsa. To mierzący 203 cm podkoszowy, który w sezonie 2015/2016 występował w Śląsku Wrocław. Wtedy zdobywał po 17,2 punktu i miał 8,9 zbiórki. Jego aktualna forma jest jednak zagadką podobnie, jak w przypadku Justina Herolda, którego zakontraktowała Spójnia. Obaj koszykarze na ten moment (piątek rano) nie zostali uprawnieni do gry, ale do niedzieli może się to zmienić.
Spójnię stawia się nawet w roli faworyta, ale z tego zadania musi się jeszcze wywiązać i na pewno nie może zlekceważyć rywala. Zwycięstwo jest niezbędne. Do tego ważna będzie różnica punktów. W Radomiu Biało-Bordowi przegrali 72:76. Wtedy problemem były kontuzje, a różnicę na korzyść rywali zrobili Carl Lindbom, Obie Trotter i w końcówce Artur Mielczarek. Teraz obawy też są duże, bo w ostatnim meczu z Anwilem Włocławek (75:91) nie wystąpili Piotr Pamuła i Shane Richards. Obaj kontuzjowani strzelcy mają wrócić do gry. Jeżeli będą w formie to trener Kamil Piechucki będzie miał większą możliwość rotowania składem niż Robert Witka.
Hydrotruck u siebie potrafi zaskoczyć natomiast na wyjazdach nie wygrał żadnego z 10 spotkań. Ostatnio ten zespół przegrywał również przed własną publicznością. Do Stargardu przyjedzie z serią siedmiu porażek z rzędu, a ostatnie zwycięstwo odniósł 3 stycznia z GTK Gliwice. Spójnia od tego czasu prezentowała się lepiej i wygrała z Treflem Sopot oraz AZS-em Koszalin. Przegrała z Polskim Cukrem i Anwilem jednak w tych meczach wykazała wiele determinacji i charakteru. Wyżej notowani rywale mieli w Stargardzie trudną przeprawę.
Spójnia Stargard - Hydrotruck Radom / niedziela 10.03.2019 godz. 12:35. Transmisja w Polsacie Sport.