Materiał sponsorowany
W sobotę piłkarze Błękitnych Stargard rozegrają ostatni mecz w 2018 roku. Rywalem będzie Znicz Pruszków.
To będzie 21. kolejka II ligi. Nigdy wcześniej runda jesienna nie kończyła się w grudniu. Nie rozgrywano również tylu meczów. Tradycją stało się, że zespoły grały po 19 kolejek. W tym sezonie jednak ze względu na mistrzostwa świata do lat 20 terminarz jest specyficzny. Jesienią odbywa się 21 spotkań, czyli nawet o jedno więcej niż w Lotto Ekstraklasie. Tak samo ułożony jest kalendarz Fortuna I ligi. Mniej grania będzie wiosną, bo tylko 13 meczów w nieco ponad dwa miesiące.
Niestety Błękitni nie zapewnili sobie jesienią spokojnej sytuacji i nie zmieni tego wynik ostatniego pojedynku. Po 20 meczach stargardzianie mają tyle samo punktów (21), co otwierająca strefę spadkową Siarka Tarnobrzeg. Trochę lepiej wygląda sytuacja Znicza Pruszków - dziewiąte miejsce z dorobkiem 27 oczek.
Błękitni mają oczywiście szansę spędzić zimową przerwę nad strefą spadkową, ale żeby tak się stało powinni powtórzyć wynik uzyskany w sierpniu w Pruszkowie. Tam po golach Przemysława Brzeziańskiego i Piotra Kurbiela było 2:1 dla naszej drużyny. Sędzia podyktował wtedy aż cztery rzuty karne. Obie ekipy miały po dwie "jedenastki" i wykorzystały po jednej. Ciekawy jest łączny bilans bezpośrednich pojedynków. To pięć remisów i dwa zwycięstwa Błękitnych. Znicz nie doczekał się wygranej, ale jest to tylko statystyka, co kilka tygodni temu udowodnił Radomiak Radom.
Końcówka rundy jest trudna dla stargardzkich piłkarzy i kibiców. Na zwycięstwo czekają oni od pamiętnego meczu z Ruchem Chorzów (3:1), który odbył się 27 października. W ostatnim meczu Błękitni ulegli na wyjeździe 1:3 Rozwojowi Katowice. Zadecydowała o tym fatalna druga połowa i kolejne w tym sezonie błędy defensywy.
Znicz w tym sezonie miał długą serię siedmiu spotkań bez porażki. Później jednak również przyszedł słabszy okres, co dało sześć punktów w sześciu meczach (dwa zwycięstwa i cztery porażki). Rywale do Stargardu przyjadą podbudowani zwycięstwem 1:0 nad Widzewem. W starciach z liderem i faworytem rozgrywek zdobyli oni cztery punkty, bo w Łodzi zremisowali 1:1.
W kończącym się roku Błękitni rozegrali 35 ligowych spotkań. Zdobyli w nich 38 punktów (11 zwycięstw, pięć remisów i 19 porażek). U siebie wygrali tylko pięć z 18 spotkań, a dziewięciokrotnie z boiska schodzili pokonani. To nie jest dobry bilans, ale potwierdza tylko, że to był nieudany rok. Wiosną zespół do przedostatniej kolejki walczył o utrzymanie, a czy jesień zakończy na bezpiecznym miejscu przekonamy się po weekendowych meczach.
Błękitni Stargard - Znicz Pruszków / sobota 01.12.2018 godz. 13:00.
Sędzia: Damian Kos (Gdańsk).
To będzie 21. kolejka II ligi. Nigdy wcześniej runda jesienna nie kończyła się w grudniu. Nie rozgrywano również tylu meczów. Tradycją stało się, że zespoły grały po 19 kolejek. W tym sezonie jednak ze względu na mistrzostwa świata do lat 20 terminarz jest specyficzny. Jesienią odbywa się 21 spotkań, czyli nawet o jedno więcej niż w Lotto Ekstraklasie. Tak samo ułożony jest kalendarz Fortuna I ligi. Mniej grania będzie wiosną, bo tylko 13 meczów w nieco ponad dwa miesiące.
Niestety Błękitni nie zapewnili sobie jesienią spokojnej sytuacji i nie zmieni tego wynik ostatniego pojedynku. Po 20 meczach stargardzianie mają tyle samo punktów (21), co otwierająca strefę spadkową Siarka Tarnobrzeg. Trochę lepiej wygląda sytuacja Znicza Pruszków - dziewiąte miejsce z dorobkiem 27 oczek.
Błękitni mają oczywiście szansę spędzić zimową przerwę nad strefą spadkową, ale żeby tak się stało powinni powtórzyć wynik uzyskany w sierpniu w Pruszkowie. Tam po golach Przemysława Brzeziańskiego i Piotra Kurbiela było 2:1 dla naszej drużyny. Sędzia podyktował wtedy aż cztery rzuty karne. Obie ekipy miały po dwie "jedenastki" i wykorzystały po jednej. Ciekawy jest łączny bilans bezpośrednich pojedynków. To pięć remisów i dwa zwycięstwa Błękitnych. Znicz nie doczekał się wygranej, ale jest to tylko statystyka, co kilka tygodni temu udowodnił Radomiak Radom.
Końcówka rundy jest trudna dla stargardzkich piłkarzy i kibiców. Na zwycięstwo czekają oni od pamiętnego meczu z Ruchem Chorzów (3:1), który odbył się 27 października. W ostatnim meczu Błękitni ulegli na wyjeździe 1:3 Rozwojowi Katowice. Zadecydowała o tym fatalna druga połowa i kolejne w tym sezonie błędy defensywy.
Znicz w tym sezonie miał długą serię siedmiu spotkań bez porażki. Później jednak również przyszedł słabszy okres, co dało sześć punktów w sześciu meczach (dwa zwycięstwa i cztery porażki). Rywale do Stargardu przyjadą podbudowani zwycięstwem 1:0 nad Widzewem. W starciach z liderem i faworytem rozgrywek zdobyli oni cztery punkty, bo w Łodzi zremisowali 1:1.
W kończącym się roku Błękitni rozegrali 35 ligowych spotkań. Zdobyli w nich 38 punktów (11 zwycięstw, pięć remisów i 19 porażek). U siebie wygrali tylko pięć z 18 spotkań, a dziewięciokrotnie z boiska schodzili pokonani. To nie jest dobry bilans, ale potwierdza tylko, że to był nieudany rok. Wiosną zespół do przedostatniej kolejki walczył o utrzymanie, a czy jesień zakończy na bezpiecznym miejscu przekonamy się po weekendowych meczach.
Błękitni Stargard - Znicz Pruszków / sobota 01.12.2018 godz. 13:00.
Sędzia: Damian Kos (Gdańsk).
