Materiał sponsorowany
Spotkania inaugurującego sezon nie może się doczekać rozgrywający stargardzkiej ekipy.
Patryk Neumann: To będzie twój drugi sezon w Energa Basket Lidze. Jak wspominasz pierwszy rok spędzony w zespole z Gdyni?
Anthony Hickey: To są odległe wspomnienia. Byłem jedynym amerykańskim zawodnikiem w zespole. To nie był dla mnie łatwy, ale dobry czas. Podobnie, jak teraz w Stargardzie było wielu polskich graczy. Oni starali się mnie wspierać.
Dlaczego zdecydowałeś się na powrót do Polski?
- Kocham grać w Polsce. Liga jest tu bardzo dobra, a kibice są wspaniali. Traktuję to, jako dobrą szansę dla mnie. Nieważne gdzie jesteś, ważne, co robisz. Mój sezon w Asseco był udany. Liczę, że w Spójni też spędzę dobry czas.
Jak czujesz się w nowym miejscu i w nowym zespole?
- Od momentu, gdy się tutaj pojawiłem czuję się komfortowo. Kibice, koledzy z zespołu i trenerzy robią wszystko żebym czuł się tutaj dobrze. Nie mogę się doczekać sezonu.
Byłeś zaskoczony postawą kibiców? Oni wspierali zespół gorącym dopingiem w meczach przedsezonowych.
- Tak. Tu jest wielu kibiców. Chciałbym zobaczyć jeszcze więcej fanów na meczu. Czuję, że pewnego dnia wszystkie miejsca będą zajęte.
Jak oceniasz okres przygotowawczy?
- Przeszliśmy długą drogę. Wykonaliśmy dobrą pracę w tym czasie. Przetrwaliśmy trudne mecze na początku przygotowań. Wtedy gra była bardzo szarpana. Trzymamy się razem i myślę, że będziemy gotowi na pierwszy mecz sezonu.
Pierwszy mecz już w sobotę. To będzie bardzo ważny pojedynek, bo derby z lokalnym przeciwnikiem.
- Zgadza się, bardzo ważny. Mam nadzieję, że wielu kibiców przyjdzie zobaczyć naszą grę. Jesteśmy podekscytowani i nie możemy się doczekać pierwszego ligowego meczu w Stargardzie.
Patryk Neumann: To będzie twój drugi sezon w Energa Basket Lidze. Jak wspominasz pierwszy rok spędzony w zespole z Gdyni?
Anthony Hickey: To są odległe wspomnienia. Byłem jedynym amerykańskim zawodnikiem w zespole. To nie był dla mnie łatwy, ale dobry czas. Podobnie, jak teraz w Stargardzie było wielu polskich graczy. Oni starali się mnie wspierać.
Dlaczego zdecydowałeś się na powrót do Polski?
- Kocham grać w Polsce. Liga jest tu bardzo dobra, a kibice są wspaniali. Traktuję to, jako dobrą szansę dla mnie. Nieważne gdzie jesteś, ważne, co robisz. Mój sezon w Asseco był udany. Liczę, że w Spójni też spędzę dobry czas.
Jak czujesz się w nowym miejscu i w nowym zespole?
- Od momentu, gdy się tutaj pojawiłem czuję się komfortowo. Kibice, koledzy z zespołu i trenerzy robią wszystko żebym czuł się tutaj dobrze. Nie mogę się doczekać sezonu.
Byłeś zaskoczony postawą kibiców? Oni wspierali zespół gorącym dopingiem w meczach przedsezonowych.
- Tak. Tu jest wielu kibiców. Chciałbym zobaczyć jeszcze więcej fanów na meczu. Czuję, że pewnego dnia wszystkie miejsca będą zajęte.
Jak oceniasz okres przygotowawczy?
- Przeszliśmy długą drogę. Wykonaliśmy dobrą pracę w tym czasie. Przetrwaliśmy trudne mecze na początku przygotowań. Wtedy gra była bardzo szarpana. Trzymamy się razem i myślę, że będziemy gotowi na pierwszy mecz sezonu.
Pierwszy mecz już w sobotę. To będzie bardzo ważny pojedynek, bo derby z lokalnym przeciwnikiem.
- Zgadza się, bardzo ważny. Mam nadzieję, że wielu kibiców przyjdzie zobaczyć naszą grę. Jesteśmy podekscytowani i nie możemy się doczekać pierwszego ligowego meczu w Stargardzie.