Badaliśmy tylko osiągnięcia z pierwszego etapu rundy zasadniczej. W kilku sezonach, gdy PLK liczyła 12 zespołów żeby wydłużyć sezon po rozegraniu 22 kolejek (każdy z każdym) dokonywano podziału na dwie szóstki. Dopiero po następnych 10 meczach najlepsza ósemka awansowała do play-offów. To jednak nie dotyczy beniaminków, bo żaden nie znalazł się w najlepszej ósemce. Najbliżej w 2014 roku był Śląsk Wrocław, który po 22 meczach był ósmy jednak po rozegraniu dodatkowych 10 spotkań dał się wyprzedzić przez AZS Koszalin.
Najlepszy procent zwycięstw dwa lata temu osiągnęło Miasto Szkła Krosno (46,9). Na to złożyło się 15 zwycięstw w 32 meczach. Ciekawostką jest jednak fakt, że dało to tylko 12. miejsce. Klub z Podkarpacia zdecydowanie wyżej był w pierwszej części sezonu. Udany początek zaowocował awansem do finałowego turnieju pucharu Polski. Później jednak z drużyny odszedł jej lider - Chris Czerapowicz. W ekipie z Krosna grał wtedy rozgrywający Spójni, Dawid Bręk, a drugim trenerem podobnie, jak teraz w Stargardzie był Kamil Piechucki.
Zdecydowanie gorzej poradzili sobie nowicjusze z poprzedniego sezonu. GTK Gliwice odniosło tylko 10 zwycięstw, choć potrafiło sprawiać problemy najlepszym. Kibice Spójni nie chcieliby z pewnością powtórzyć losów Legii Warszawa. Stołeczny zespół utrzymał się w EBL, ale tylko dlatego, że w trakcie rozgrywek wycofali się Czarni Słupsk. Bilans Legii to pięć zwycięstw i 27 porażek.
Najwięcej debiutantów zagrało w sezonie 2014/2015. Wtedy sportowy awans wywalczył Polfarmex Kutno, a zaproszenia dostały Polski Cukier Toruń, King Szczecin, Start Lublin i MKS Dąbrowa Górnicza. Najbliżej play-offów byli torunianie, którzy w kolejnych latach zrobili znaczący postęp i sięgnęli po dwa medale - srebrny oraz brązowy. Sukcesy pomimo przeciętnych debiutanckich sezonów odniosły również Stelmet Enea BC Zielona Góra, BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski oraz Rosa Radom. W play-offach regularnie grały King i MKS, a coraz lepiej radzi sobie również Start. Czyją drogą pójdzie Spójnia?
