Dzisiaj jest: 8.5.2024, imieniny: Kornela, Lizy, Stanisława

Strzelecka niemoc przełamana. Spójnia w półfinale

Dodano: 6 lat temu Autor:
Redakcja poleca!

To nie był łatwy pojedynek, ale koszykarze Spójni Stargard wygrali z Biofarmem Basket Poznań 92:79 i awansowali do półfinału I ligi.

Strzelecka niemoc przełamana. Spójnia w półfinale

 Materiał sponsorowany
Na taką połowę trzeba było czekać w play-offach przez 140 minut. We wcześniejszych spotkaniach stargardzianie mieli sporo problemów w ofensywie. Robili za dużo strat, ale również sporo pudłowali. W niedzielnym meczu skuteczność wzrosła do 51% z gry w tym 13/31 za trzy punkty. To głównie efekt drugiej połowy. Wtedy biało-bordowi zdobyli 58 punktów. Byli trudni do zatrzymania, bo grali zespołowo, co pokazuje także równomiernie rozłożona statystyka 24 asyst.
 
Czwarty mecz z Biofarmem Basket miał kilka różnych części. Zaczęło się dobrze, bo od prowadzenia 6:0. Poznaniacy szybko weszli jednak na właściwe tory. Już w pierwszej kwarcie uzyskali wyraźną przewagę, a chwilę przed zmianą stron prowadzili nawet 44:34. Jeszcze przed przerwą trafił Hubert Pabian, a druga połowa to już zupełna dominacja Spójni, która szybko odrobiła straty, a później zbudowała nawet 22-punktowe prowadzenie (87:65). Rywale zmniejszyli rozmiary porażki w ostatnich dwóch minutach, ale dla nich był to koniec sezonu. Podopieczni Krzysztofa Koziorowicza mogą już myśleć o półfinale. W nim zmierzą się z GKS-em Tychy. Pierwsze mecze już w najbliższy weekend (28 i 29 kwietnia) w Stargardzie.
 
W końcu do minimum zostały ograniczone poczynania Filipa Struskiego, który zdobył 12 punktów. Trafiał na dobrej skuteczności, ale oddał tylko 10 rzutów (w sobotę 20). Najwięcej punktów dla Biofarmu rzucił Piotr Wieloch - 14. Zaskoczeniem w pierwszej połowie był natomiast Tomasz Smorawiński - 11 oczek.
 
W naszej drużynie skuteczny był Hubert Pabian - 26 punktów, 11/14 z gry. Marcin Dymała zdobył 19 oczek, ale skuteczność jest do poprawy. Pomimo obaw i bólu spowodowanego kontuzją w sobotnim starciu 36 minut na parkiecie spędził Dawid Bręk. Rozgrywający zdobył 15 punktów. Trzech liderów miało znaczący wkład w sukces drużyny, ale po przerwie włączyli się również inni koszykarze i dlatego tak trudno było zatrzymać Spójnię. Alan Czujkowski zdobył 13 punktów - 5/6 z gry i dołożył siedem zbiórek. Wszechstronnie zagrał również Wojciech Fraś - po 10 punktów i zbiórek oraz siedem asyst.
 
Oczywiście były jeszcze rezerwy. Lepiej powinna na przykład wyglądać skuteczność z linii rzutów wolnych. W niedzielę było to tylko 13/25. Z tym elementem nie powinno być problemu w kolejnych meczach i był to raczej efekt specyficznego obiektu, w którym odbywały się wyjazdowe pojedynki z Biofarmem. Na szczęście plan, czyli awans do półfinału został zrealizowany za drugim podejściem. Oprócz Spójni i GKS-u w najlepszej czwórce zameldowały się Jamalex Polonia 1912 Leszno i Sokół Łańcut. Wszystkie drużyny zwyciężyły swoje ćwierćfinały 3:1.
 
Biofarm Basket Poznań - Spójnia Stargard 79:92 (25:18, 19:16, 15:33, 20:25)
 
Biofarm Basket: Piotr Wieloch 14, Filip Struski 12, Mariusz Konopatzki 11, Tomasz Smorawiński 11, Marcin Tomaszewski 9, Michał Samsonowicz 7, Adam Metelski 5, Jakub Fiszer 4, Mikołaj Czyż 2, Jarosław Giżyński 2, Dawid Gruszczyński 2, Jakub Simon 0.
 
Spójnia: Hubert Pabian 26, Marcin Dymała 19, Dawid Bręk 15, Alan Czujkowski 13, Wojciech Fraś 10, Maciej Raczyński 4, Marcel Wilczek 3, Karol Pytyś 2, Konrad Koziorowicz 0.
 
Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 3-1 dla Spójni Stargard
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
20 lat w Unii Europejskiej. Fotorelacja