Materiał sponsorowany
Hubert Pabian: Tak sobie zakładaliśmy nie przegrać u siebie. To nam się udało. Nie powiem, że te mecze były łatwe, aczkolwiek w drugiej połowie kontrolowane. Potrzebujemy trochę spokoju żeby z nas presja zeszła. Wiadomo, że są wysokie oczekiwania wobec nas. Musimy sobie z tym poradzić.
Szczególnie niedzielny mecz był trudny, ale daliście radę. Przeciwnik był wymagający.
- Trzeba docenić klasę przeciwnika. To już nie jest taki młody zespół. Ta drużyna jest wsparta doświadczonymi graczami. Bardzo mądrze grają. Są przygotowani pod względem taktycznym. Potrzeba nam spokoju, czytania gry i wyrachowania, czyli tego, co prezentuje nasza drużyna.
Na trzeci mecz pojedziecie do Poznania. Trzeba postarać się jak najszybciej zakończyć ćwierćfinałową serię.
- Na razie nie będziemy o tym meczu myśleć. W poniedziałek mamy odnowę. Odpoczniemy i porozmawiamy o rzeczach, które musimy poprawić. Od wtorku będziemy zajmowali się sobotnim meczem. Teraz mamy czas na odpoczynek.
Przed sobotnim meczem dostałeś dwie nagrody - MVP rundy zasadniczej oraz najlepsza piątka rundy zasadniczej. Jak odebrałeś wyróżnienia przyznawane przez trenerów?
- To jest na pewno bardzo duże zaskoczenie. Są to nagrody przyznawane w środowisku przez trenerów. Bardzo dziękuję za zaufanie. Wydaje mi się, że w tym roku wykonuję niezłą pracę. Staram się pomagać drużynie. Staram się też być dobrym kapitanem, chociaż jestem na tym poziomie debiutantem. Sezon zasadniczy już się skończył. Nagrody zostały przyznane. To już jest za mną. Liczy się ten mecz, który zagrałem w niedzielę, a jak było widać było średnio. Pewnie ten pierwszy mecz dał się we znaki także mam nad czym pracować.