Dzisiaj jest: 28.3.2024, imieniny: Anieli, Kasrota, Soni

Biofarm Basket - Spójnia. Krzysztof Koziorowicz: Nie mogliśmy wejść w ten mecz

Dodano: 6 lat temu Autor:
Redakcja poleca!

Koszykarze Spójni Stargard długo łapali właściwy rytm w meczu z Biofarmem Basket Poznań. W drugiej połowie zdobyli 46 punktów i zwyciężyli 74:72.

Biofarm Basket - Spójnia. Krzysztof Koziorowicz: Nie mogliśmy wejść w ten mecz

 Materiał sponsorowany
- Nie mogliśmy wejść w ten mecz. Szczególnie początek był bojaźliwy. Mimo woli w podświadomości zeszło z nas powietrze. Zespół z Poznania rzutami z obwodu prowadził do przerwy. Potem szybko wyszliśmy na niewielkie prowadzenie. Nie można powiedzieć, że kontrolowaliśmy mecz, ale w drugiej połowie zagraliśmy rozsądniej. Widać, że myślami trochę jesteśmy w play-offach, ale gratuluję chłopakom, bo potrafili się zebrać w końcówce. Mimo że ten mecz nie zmieniał niczego to jednak wygrali, dlatego im gratuluję. Ważne, że w każdym meczu gramy do końca. To cieszy, bo oprócz umiejętności liczy się charakter - powiedział trener Krzysztof Koziorowicz.
 
Kibice Spójni mają w tym sezonie wiele powodów do radości. Biało-bordowi wygrali 27 z 29 spotkań. W znakomitym stylu zapewnili sobie pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej. To duży sukces klubu. Wszyscy zdają sobie sprawę, że najważniejszy moment sezonu, czyli play-offy w I lidze dopiero nastąpi jednak obecne osiągnięcie również należy docenić.
 
- Cieszy, że w kolejnych spotkaniach potrafimy się zebrać w trudnych momentach i wygrać te zawody. Nadrzędne są mecze 14 i 15 kwietnia. Wtedy zaczynają się play-offy - podkreślił szkoleniowiec Spójni.
 
W środę obie drużyny pokazały charakter. Spójnia wygrała mecz, który jej się nie układał. Biofarm Basket również miał wzloty i upadki, ale walczył do końca. Nawet prowadzenie różnicą czterech punktów w ostatnich sekundach niczego nie gwarantowało naszej drużynie. Indywidualne błędy sprawiły, że o wynik trzeba było się martwić do końcowej syreny.
 
- Niepotrzebna prosta strata. Na to czasem człowiek nie ma wpływu, bo co można zrobić? Rywalom trzeba oddać, że zostawili serce. Do końca walczyli. Każde spotkanie nie tylko na wyjeździe, ale również u siebie jest trudne - ocenił Krzysztof Koziorowicz.
 
Następny mecz Spójnia rozegra w sobotę, 24 marca. O godz. 18:00 podejmie SKK Siedlce. Znany jest również termin wyjazdowego pojedynku z GKS-em Tychy. To czwartek 29 marca godz. 18:00.

 
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Śladami Gryfików - spacer historyczny. Fotorelacja