Dzisiaj jest: 22.11.2024, imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka

Spójnia Stargard - KK Warszawa: Takie mecze uczą pokory (komentarze)

Dodano: 7 lat temu Autor:
Redakcja poleca!

Po największej sensacji obecnego sezonu I ligi głos zabrali trenerzy i koszykarze.

Spójnia Stargard - KK Warszawa: Takie mecze uczą pokory (komentarze)

Matreiał sponsorowany
 
W 25. kolejce Spójnia Stargard przegrała z KK Warszawa 75:79. Zwyciężył niżej notowany zespół, którego głównym celem jest opuszczenie ostatniego miejsca w tabeli. Przypomnijmy, że drużyna, która zakończy rundę zasadniczą na 17. lokacie spadnie do II ligi bez gry w play-outach. Pozostałe ekipy będą jeszcze miały szansę na utrzymanie, dlatego beniaminek ma, o co grać.
 
Powiedzieli po meczu:
 
Krzysztof Koziorowicz (trener Spójni Stargard): Zacznę od gratulacji, bo zespół z Warszawy od samego początku postawił mocne warunki. Takie mecze też uczą pokory, skromności, tego żeby do każdego spotkania podejść w pełni skoncentrowanym. Na pewno byliśmy skoncentrowani. Graliśmy z determinacją, natomiast pewnym rzeczom dopiero poprzyglądam się dokładnie i po analizie będzie można jednoznacznie powiedzieć, z czego to się wzięło. To już jest historia. Zdarzają się porażki. Cieszą zwycięstwa. Z jednego i drugiego trzeba wyciągnąć rozsądne wnioski.
 
Andrzej Kierlewicz (trener KK Warszawa): Jeżeli się przyjeżdża do lidera i zespołu tak dobrze grającego, jak Spójnia do tej pory to wiadomo, że się przyjeżdża z nastawieniem jak najmniejszej przegranej. Nasz zespół na zupełnie odległym krańcu tabeli. Przyjeżdża się też po to, żeby zagrać dobre zawody. Wtedy jest szansa żeby osiągnąć sukces w postaci zwycięstwa. Moim zdaniem takie dobre zawody zagraliśmy. Mam nadzieję, że nasza gra w drugiej rundzie wygrywa coraz lepiej. Wyniki pokazują, że odbiliśmy się od dna po pierwszej rundzie. Jest nam dalej ciężko, bo nie opuścimy ostatniego miejsca, ale jeszcze kilka kolejek przed nami i wierzymy, że uciekniemy z ostatniego miejsca. Wiadomo, że po takim zwycięstwie dużo fajniej się wraca do Warszawy, ale chciałbym podziękować moim zawodnikom za super prezent, bo obchodzę 45. urodziny.
 
Hubert Pabian (kapitan Spójni): Wielkie gratulacje dla trenera Kierlewicza i dla wszystkich zawodników z Warszawy. Ten wynik nie odzwierciedla, jaka była przewaga na boisku. Zespół z Warszawy był o klasę lepszy. To trzeba przyznać mimo wielkiego osłabienia. Braku Pawła Hybiaka, który jest motorem napędowym tej drużyny. Zagrali bardzo agresywną, a przede wszystkim skuteczną koszykówkę. Złapali nas na wykroku. Nie wpadało nam. Jesteśmy zespołem ofensywnym, ale też staramy się coś wydrapać w obronie. W niedzielę nam niewątpliwie nie szło.
 
Jakub Pietkiewicz (zawodnik KK Warszawa): Przyjechaliśmy tutaj z nastawieniem, żeby pokazać się z jak najlepszej strony. Byliśmy osłabieni. Brakowało nam pierwszego rozgrywającego Pawła Hybiaka. To dało kilku innym zawodnikom szansę na wykazanie się. Jakoś uzupełnialiśmy to. Graliśmy zespołowo. Myślę, że pokazaliśmy charakter. Na takim trudnym terenie, jakim jest Stargard zagraliśmy dobre zawody.

 
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Retro Gaming w SCN FILARY. Fotorelacja