Grypa atakuje osoby z każdej grupy wiekowej. Jak informuje poznański magistrat, w województwie wielkopolskim w 2. tygodniu stycznia największą zapadalność (ponad 291) zaobserwowano wśród dzieci, które nie ukończyły 4 lat.
„Sądzę, że szczyt zachorowań na grypę nadal jest przed nami” - mówi dr Magdalena Silska-Dittmar, pracująca w poznańskiej Poradni Lekarza Rodzinnego w POSUM. „Liczba pacjentów wzrasta z dnia na dzień, ale wpływ na to ma wiele czynników. Część osób, które się do nas zgłaszają, rzeczywiście ma grypę albo jej powikłania, ale jest też wielu dorosłych, którzy borykają się z innymi infekcjami” - wskazuje.
Jak dodaje, u małych dzieci jedną z głównych przyczyn infekcji dróg oddechowych jest wirus RSV, który odpowiada za wiele hospitalizacji w tej grupie.
Wirus przenosi się z osoby na osobę np. podczas kichania i kaszlu. Najczęstsze objawy to wysoka gorączka, dreszcze, bóle mięśni i głowy, uczucie rozbicia i osłabienia, suchy kaszel, ból gardła i katar (zwykle o niedużym nasileniu).
I przypomina: lekarze zalecają chorym pozostanie w domu i odpoczynek, picie dużej ilości płynów i stosowanie niesterydowych środków przeciwzapalnych. U małych dzieci niezwykle ważne jest nawadnianie i obniżanie gorączki.
Choroba zwykle ustępuje samoistnie po 3-7 dniach, ale kaszel, zmęczenie i uczucie rozbicia mogą się utrzymywać do ok. 2 tyg.
„Specjaliści podkreślają, że najskuteczniejszą metodą uniknięcia zachorowania jest profilaktyka. Szczepionka przeciw grypie może zapewnić odpowiednią ochronę dorosłym, wśród starszych osób może być mniej skuteczna, ale i tak powinna złagodzić objawy i obniżyć ryzyko powikłań” – czytamy w miejskim komunikacie.
Poza szczepieniami ważne jest regularne i częste mycie rąk wodą i mydłem oraz unikanie bliskiego kontaktu z osobami chorymi. Warto unikać tłumu i masowych zgromadzeń, a podczas kaszlu i kichania zakrywać usta i nos - najlepiej chusteczką.
www.kurier.pap.pl