Dzisiaj jest: 5.5.2024, imieniny: Irydy, Tamary, Waldemara

Spójnia Stargard pokonana w meczu na szczycie

Dodano: 6 lat temu Autor:
Redakcja poleca!

Koszykarze Spójni Stargard doznali pierwszej porażki w sezonie. Sposób na lidera I ligi znalazł wicelider z Leszna.

Spójnia Stargard pokonana w meczu na szczycie
Jamalex Polonia zwyciężyła 76:67. Już początek czwartkowego spotkania bardzo dobrze ułożył się dla gospodarzy, którzy mogli napędzać szybki atak. To efekt znakomitej defensywy. Po kilku minutach było 10:0. Nasz zespół w tym czasie zdołał oddać tylko dwa rzuty, które na dodatek nie znalazły drogi do kosza. Swoje walory obronne potwierdził ograny w PLK lider Jamalex Polonii, Kamil Chanas.
 
Od wyniku 2:14 stargardzianie powoli łapali oddech. Punktował głównie Wojciech Fraś, ale różnica na koniec pierwszej kwarty utrzymała się na poziomie 12 punktów. Po 20 minutach było 42:28. W drugiej odsłonie nasz zespół miał, bowiem problemy ze skutecznością. Odwróciło się to dopiero po zmianie stron.
 
Biało-bordowi zagrali znakomitą trzecią kwartę. Wyszli nawet na prowadzenie 46:45 a 10 minut przed końcem tracili do przeciwnika tylko trzy oczka. Wszystko wskazywało na to, że przed nami kolejny udany finisz. Niestety decydujące fragmenty nie tak miały wyglądać. Rywale otrząsnęli się z dominacji i nie pozostawili wątpliwości, kto tego dnia był lepszy. Zespół prowadzony przez Łukasza Grudniewskiego odskoczył na kilkanaście punktów a ostatecznie zwyciężył 76:67.
 
Jamalex Polonia trafiła połowę rzutów z gry a Spójnia 22/50 prób. Do tego biało-bordowi przestrzelili 12/30 rzutów wolnych. Rywale byli też wyraźnie lepsi w zbiórkach - 35:27. Do sukcesu poprowadzili ich doświadczeni Chanas i Adam Kaczmarzyk. Zdobyli najwięcej punktów a do tego potrafili odpowiedzieć w momencie, gdy gospodarze tracili kontrolę nad meczem.
 
Tylko tych dwóch koszykarzy na parkiecie spędziło blisko 30 minut. Pozostali grali około 20 minut, więc mieli sporo sił. Trochę inaczej wyglądało to w Spójni. Dobre zawody rozegrał Wojciech Fraś, który zdobył 25 punktów. Trafił 9/10 rzutów z gry. Można oczywiście na minus zapisać skuteczność z linii rzutów wolnych - 7/16. To jednak nie jest wielkim zaskoczeniem, bo to najsłabszy element podkoszowego Spójni. Rywale, którzy nie potrafili go zatrzymać w inny sposób dobrze wykorzystali taką szansę.
 
W drugiej połowie Frasia wsparli Hubert Pabian - 17 punktów i osiem zbiórek oraz Marcin Dymała - 12 oczek i siedem asyst. Niestety w przeciwieństwie do zwycięskich meczów na tym krótka lista pozytywów się kończy. Z tak dobrym przeciwnikiem to zdecydowanie za mało. Dyspozycję pozostałych graczy najlepiej pokazuje wskaźnik efektywności zbliżony do zera lub w niektórych przypadkach nawet ujemny.
 
Na pochwałę zasłużyli za to kibice, którzy pojechali na mecz i do końca dopingowali zespół wierząc w zwycięstwo. Sukces świętowali gospodarze, choć trzeba pamiętać, że z punktem przewagi na czele tabeli pozostała Spójnia. Przed I-ligowymi koszykarzami teraz przerwa świąteczno-noworoczna. Nasz zespół zacznie rundę rewanżową 6 stycznia wyjazdowym meczem z Elektrobud-Investment ZB Pruszków. Przed własną publicznością stargardzianie zaprezentują się dopiero 13 stycznia, gdy podejmą R8 Basket AZS Politechnikę Kraków.
 
Jamalex Polonia 1912 Leszno - Spójnia Stargard 76:67 (27:15, 15:13, 15:26, 19:13)
 
Jamalex Polonia: Kamil Chanas 15, Adam Kaczmarzyk 13, Jakub Kobel 11, Maciej Rostalski 9, Szymon Milczyński 8, Przemysław Wrona 7, Stanferd Sanny 5, Radosław Trubacz 5, Nikodem Sirijatowicz 3.
 
Spójnia: Wojciech Fraś 25, Hubert Pabian 17, Marcin Dymała 12, Dawid Bręk 6, Sebastian Szymański 4, Maciej Raczyński 3, Alan Czujkowski 0, Konrad Koziorowicz 0, Karol Pytyś 0.
 
Inne wyniki zakończonych spotkań 17. Kolejki I ligi:
WKS Śląsk Wrocław - Enea Astoria Bydgoszcz 89:71
Sokół Łańcut - Polfarmex Kutno 78:57
Pozostałe mecze odbędą się w piątek i sobotę.

 
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Święto Konstytucji 3 Maja. Fotorelacja