Nasz zespół w meczu 16. kolejki I ligi pokonał GKS Tychy 102:74. Biało-Bordowi z bilansem 15-0 pewnie prowadzą w tabeli.
GKS zdecydowanie lepiej czuje się w ofensywie. Potwierdził to w pierwszej kwarcie sobotniego spotkania. Goście poszli na wymianę ciosów i po spektaklu toczonym w niesamowitym tempie był remis 30:30. Początkowo Spójnia nie potrafiła obronić żadnej akcji. Rywale nawet, gdy nie trafiali to zbierali piłki na atakowanej tablicy i za kolejnymi ponowieniami znajdowali drogę do kosza.
Oczywiście taka sytuacja nie mogła trwać przez cały mecz. Od początku drugiej odsłony Spójnia w pełni kontrolowała zawody. Nasi koszykarze opanowali zbiórki (35:24 w całym meczu) a do tego utrzymywali wysoką skuteczność. Za dwa punkty trafili rewelacyjne 26/35 a z dystansu 12/24. Przewagę wypracowali już po 20 minutach - 51:42, ale wszystko, co najlepsze dopiero czekało na kibiców.
Stargardzianie serią 11:0 rozstrzygnęli losy meczu na początku trzeciej kwarty. W tym czasie pięć punktów zdobył Alan Czujkowski a dwie trójki dołożył Dawid Bręk. W kolejnych minutach różnica rosła w zastraszającym tempie. W szczytowym momencie było 99:61. Spójnia grała skutecznie i efektownie.
W końcówce spotkania wydarzeniem był setny punkt zdobyty przez Konrada Koziorowicza. Pomimo wielu efektownych zwycięstw wcześniej w tym sezonie w Stargardzie nie udawało się osiągnąć trzycyfrowej bariery. W sobotę również nie było o to łatwo, bo ważniejsza była szansa dla zmienników. Kilka minut dostali stargardzcy wychowankowie. Odpocząć mogli podstawowi zawodnicy, dzięki czemu żaden z nich nie spędził na parkiecie nawet 30 minut. To ważne w kontekście kolejnego meczu. Już w czwartek, 21 grudnia Spójnia zagra na wyjeździe z wiceliderem I ligi, Jamalex Polonią 1912 Leszno.
W naszej drużynie na wyróżnienie zasłużyło kilku koszykarzy. Tym razem w roli egzekutora wystąpił Dawid Bręk, który zdobył 22 punkty. Trafił 5/10 prób z za linii 6,75 metra. Więcej asyst - osiem - rozdał Marcin Dymała. W jego dorobku znalazło się również 18 oczek i sześć zbiórek. Było też dwóch bezbłędnych graczy. To Hubert Pabian - 19 punktów 8/8 z gry i Alan Czujkowski - 11 punktów 4/4. Dziewięć punktów i tyle samo zbiórek miał Karol Pytyś.
Szczególnie w drugiej połowie, gdy szansa na zwycięstwo odjechała GKS był zespołem zupełnie rozbitym. Goście pudłowali nawet z linii rzutów wolnych, czyli w elemencie, który wykonują bardzo dobrze. Najwięcej punktów zdobył dla nich Damian Szymczak - 18. Dobrze zaprezentował się jeszcze Dawid Słupiński - 17 oczek i siedem zbiórek.
Spójnia Stargard - GKS Tychy 102:74 (30:30, 21:12, 29:13, 22:19)
Spójnia: Dawid Bręk 22, Hubert Pabian 19, Marcin Dymała 18, Alan Czujkowski 11, Karol Pytyś 9, Maciej Raczyński 8, Sebastian Szymański 6, Wojciech Fraś 4, Konrad Koziorowicz 4, Kacper Hoszczaruk 1, Piotr Potap 0, Mateusz Pryć 0.
GKS: Damian Szymczak 18, Dawid Słupiński 17, Michał Jankowski 10, Filip Małgorzaciak 9, Tomasz Deja 8, Marcin Kowalewski 3, Jakub Fenrych 2, Piotr Hałas 2, Norbert Kulon 2, Bassey Usendiah 2, Kacper Majka 1, Jakub Zawadzki 0.
Wyniki pozostałych sobotnich spotkań 16. kolejki I ligi:
Enea Astoria Bydgoszcz - Sokół Łańcut 80:75
Zetkama Doral Nysa Kłodzko - Elektrobud-Investment ZB Pruszków 76:66
Polfarmex Kutno - R8 Basket AZS Politechnika Kraków 59:57
Pogoń Prudnik - Energa Kotwica Kołobrzeg 92:65
KSK Noteć Inowrocław - SKK Siedlce 69:56
Siarka Tarnobrzeg - Biofarm Basket Poznań 79:76
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Sport
- Spójnia rozgromiła GKS Tychy. Pierwsza setka w Stargardzie