Zegarki przesuwamy o godzinę wstecz i w ten sposób począwszy od weekendu otrzymamy dodatkową godzinę snu. Poniżej inne zyski i straty tej przemiany.
Zmiana czasu letniego na zimowy dotyczy aż 70 krajów na całej kuli ziemskiej. Zegarki razem z nami w ostatni weekend października przestawiać będą m.in. mieszkańcy USA, Australii, Meksyku i Brazylii. W krajach europejskich zmiany dokonują prawie wszystkie państwa, za wyjątkiem Islandii. Wśród państw funkcjonujących wyłącznie w czasie letnim znajdują się również Rosja, Białoruś i większość krajów Bliskiego Wschodu oraz Afryki. W Polsce zmiana czasu funkcjonuje nieprzerwanie od 1977 roku. Tym razem przestawiamy nasze manualnie czasomierze z godziny 3.00 na 2.00 (na szczęście nie tyczy się to telefonów i komputerów, które są zautomatyzowane w tym zakresie).
Projekt ten zdaniem zwolenników sprawia, że oszczędniej wykorzystujemy energię, z racji mniejszego dostępu do światła słonecznego. Z kolei wśród przeciwników mówi się o utrudnieniach w transporcie publicznym, związanych m.in. z pozaplanową godziną postoju pociągu. Z tego też względu koleje zobowiązane są wdrażać posiłkowe rozkłady jazdy na noc zmiany. Ponadto przestawienie czasu na zimowy powoduje wydłużenie czasu pracy osób, które w tym dniu pełnią dyżury nocne do 9 godzin. Dodatkowa godzina pracy zgodnie z prawem pracy traktowana jest jako nadgodzina, za którą przysługuje pozaplanowe wynagrodzenie lub możliwość odbioru wolnego. Ponadto do sytuacji problemowych zaliczają się liczne utrudnienia w dostępie do usług bankowych. Zmiana czasu wiążę się z brakiem możliwości wypłaty gotówki z bankomatu, zapłaty kartą oraz zalogowania się do serwisu transakcyjnego w godzinach nocnych.
Co roku wraz z nadchodzącym terminem pojawiają się gorące dyskusje czy warto zmieniać czas. Wśród podawanych argumentów przeciw wymienia się niekorzystny wpływ na nasze samopoczucie, bowiem czas letni jest zgodnie z cyklem aktywności człowieka. W tym roku projekt utrzymania czasu letniego wniosło PSL. Jeżeli tym razem wniosek zostanie poparty, to tegoroczna zmiana czasu na zimowy będzie ostatnia.
Jak widać zmiana czasu wiąże się z szeregiem utrudnień na ostatni weekend miesiąca, czy zatem warto ją kontynuować? Biorąc pod uwagę, że i tak przeciętnie śpimy 6-8 godzin, to i tak po pewnym czasie nie odczuwamy już tej dodatkowej godziny, bo wykorzystujemy ją na inne czynności, aby jej nie marnować.
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Komunikaty
- Niedzielny bonus dla śpiochów