Jako ciekawostkę można podać fakt, że gospodarze doznali pierwszej domowej porażki w krótkiej historii klubu. To była 2. kolejka I ligi i absolutny hit tej serii. Okazało się jednak, że po kapitalnej pierwszej połowie nasz zespół zapewnił sobie okazałe zwycięstwo.
Stargardzianie nie zaczęli wcale rewelacyjnie, bo przegrywali 5:10. Później jednak zupełnie opanowali sytuację na parkiecie. Świetnie bronili, przez co gospodarze mieli duże problemy. Wystarczy przytoczyć statystykę, że w 20 minut trafili oni tylko 7/34 rzutów z gry w tym 2/19 z dystansu. Spójnia miała na swoim koncie pięć trójek, ale dobrze radziła sobie również w strefie podkoszowej. Przeważała nawet w zbiórkach, czego można było się obawiać.
Nasz zespół po dwóch kwartach prowadził 47:24 a trzecią część rozpoczął od mocnego uderzenia. Po trafieniach Alana Czujkowskiego i Marcina Dymały przewaga sięgnęła rekordowych rozmiarów - 55:27. Później podobnie, jak przed tygodniem, do głosu doszli rywale. Nawet pomimo faktu, że R8 dysponuje lepszym składem niż Elektrobud-Investment ZB Pruszków nie było obaw, że zwycięstwo ucieknie.
Miejscowi poprawili statystykę zbiórek i zmniejszyli rozmiary porażki. Nic więcej jednak nie mogli osiągnąć pomimo starań Michaela Hicksa i Patryka Pełki. Spójnia zagrała zespołowo a za kreowanie pozycji kolegom odpowiadali Dawid Bręk - dziewięć asyst i Marcin Dymała - siedem asyst. W ważnym meczu świetnie spisali się liderzy, których rywale nie zatrzymali. Dymała i Hubert Pabian zdobyli po 20 punktów a Alan Czujkowski dołożył 19 oczek.
Oczywiście w drugiej połowie przeciwnik odpowiedział rzucając 47 punktów, ale trudno się spodziewać, że z mocniejszymi rywalami stargardzianie będą dominować przez 40 minut. Do takich zespołów pomimo sobotniej porażki trzeba zaliczyć krakowskiego beniaminka. Czy jednak będzie to najtrudniejszy przeciwnik? Na tym etapie trudno wyrokować, bo znakomicie na początku sezonu prezentują się również Jamalex Polonia 1912 Leszno i GKS Tychy.
Spójnia w tabeli jest druga, bo ustępuje właśnie ekipie z Leszna. Następny mecz podopieczni Krzysztofa Koziorowicza rozegrają przed stargardzką publicznością i po takim początku można się spodziewać dużego zainteresowania ze strony kibiców. Rywalem będzie 7 października Sokół Łańcut, który ma również dwa zwycięstwa. Ten pojedynek rozpocznie się w hali OSiR o godz. 18:00.
R8 Basket AZS Politechnika Kraków - Spójnia Stargard 71:88 (14:21, 10:26, 23:19, 24:22)
R8 Basket: Michael Hicks 20, Patryk Pełka 18, Michał Kwiatkowski 8, Wojciech Pisarczyk 8, Jakub Załucki 6, Jakub Dłuski 5, Aleksander Załucki 3, Marcin Malczyk 2, Michał Baran 1, Piotr Renkiel 0, Karol Sasnal 0.
Spójnia: Marcin Dymała 20, Hubert Pabian 20, Alan Czujkowski 19, Dawid Bręk 10, Karol Pytyś 10, Wojciech Fraś 6, Maciej Raczyński 3, Konrad Koziorowicz 0, Mateusz Pryć 0.
Pozostałe wyniki zakończonych spotkań 2. kolejki I ligi:
SKK Siedlce - Energa Kotwica Kołobrzeg 63:69
Sokół Łańcut - KK Warszawa 85:71
Elektrobud-Investment ZB Pruszków - KSK Noteć Inowrocław 89:52
Jamalex Polonia 1912 Leszno - Siarka Tarnobrzeg 97:61
GKS Tychy - Pogoń Prudnik 103:76
WKS Śląsk Wrocław - Zetkama Doral Nysa Kłodzko 70:56
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Sport
- Wielkie zwycięstwo Spójni Stargard. Groźny rywal bez szans!