Nasz zespół dobrze radził sobie z tym przeciwnikiem. W ostatnim sezonie pokonał u siebie Siarkę 3:1 a w Tarnobrzegu zremisował 1:1. Wcześniejsze wyjazdy na Podkarpacie Błękitnym wychodziły jeszcze lepiej - zwycięstwa 1:0 i 2:0. To pozwala z optymizmem myśleć o najbliższym meczu. Siarka natomiast we wrześniu spisywała się bardzo dobrze. W czterech meczach zdobyła 10 punktów. Trzy zwycięstwa odniosła na swoim stadionie a w ostatniej kolejce zremisowała w Wejherowie z Gryfem 2:2.
Błękitni pokonali Garbarnię Kraków 2:0. Drugi tryumf przed stargardzką publicznością zapewniły trafienia Grzegorza Szymusika i Mateusza Węsierskiego. Podobnie było w pierwszym meczu sezonu z GKS-em Bełchatów (2:1). W minioną sobotę nasi piłkarze mieli trudniej, bo przez całą drugą połowę musieli sobie radzić w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Macieja Liśkiewicza. Gra układała się jednak nawet lepiej niż w pierwszej części.
- Chłopaki na żarty dziękowali po meczu Maćkowi, że zszedł. Oczywiście po zwycięstwie zawsze jest radość i szydera. Na pewno czerwona kartka utrudniła nam bardzo grę. Musieliśmy się przeorganizować, stanąć w niskim pressingu i czekać na kontrę. Z tych zadań drużyna się wywiązała i odnieśliśmy zwycięstwo - powiedział trener Krzysztof Kapuściński.
Obie drużyny są w podobnej sytuacji, bo znajdują się w gronie pięciu ekip z dorobkiem 14 punktów. Zdecydowanie więcej działo się jednak w meczach Siarki, która strzeliła 17 goli, ale tyle samo bramek straciła. Sobotni pojedynek będzie, więc bardzo istotne. Goniące zespoły są blisko, ale strata do czwartego w tabeli ŁKS-u jest niewielka, bo wynosi trzy punkty. Łodzianie ostatnio doznali pierwszej porażki. Ulegli Olimpii Elbląg a w sobotę w hicie kolejki zagrają na wyjeździe z liderem - Wartą Poznań.
Siarka Tarnobrzeg - Błękitni Stargard / sobota 30.09.2017 godz. 16:00.
Sędzia: Łukasz Karski (Słupsk)
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Sport
- Siarka - Błękitni: W Tarnobrzegu niepokonani