Jak już informowaliśmy jakiś czas temu, od 15 czerwca zniesione zostają wszystkie dodatkowe opłaty za rozmowy, sms-y, oraz transmisje danych na terenie Unii Europejskiej. Dzięki temu podczas podróży po UE będziemy płacili tyle samo co w Polsce.
Taki stan rzeczy zawdzięczamy decyzji Parlamentu Europejskiego, który wydał  Rozporządzenie o Jednolitym Rynku Telekomunikacyjnym.
 
Pierwszą siecią, która od razu wdrożyła narzuconą zasadę był Orange.  Pozostali trzej operatorzy nie mając wyjścia również zadeklarowały przyjęcie zaleceń Komisji Europejskiej.

Od dziś (15 czerwca) możemy  korzystać z darmowych minut, czy pakietów jakie przysługują nam w ramach abonamentu, bez względu na to czy znajdujemy się w Szczecinie, Berlinie, Pradze czy Paryżu.  W sytuacji, kiedy skończy nam się pakiet np. darmowych minut, wówczas za każdą kolejną minutę  zapłacimy taką samą stawkę jak w kraju (w kraju operatora swojej sieci).

Trochę inaczej przedstawia się sytuacja przesyłania danych.  Nie możemy w tej kwestii liczyć na tak tani transfer. Co prawda sieci komórkowe przewidują darmowe pakiety gigabajtów w roamingu, jednak nie będzie to cały pakiet, do jakiego mamy dostęp w kraju. Na dzień dzisiejszy jest to od 2-4 GB miesięcznie do wykorzystania w trakcie pobytu za granicą.

Dzieje się tak ze względu na to, że obowiązek rozliczenia transferu danych spoczywa na naszych operatorach. Rozliczani będą oni według maksymalnych stawek ustalonych przez komisję.

Przypomnijmy, że maksymalna stawka za1 GB na terenie Unii Europejskiej na dzień dzisiejszy wynosi 7,5 euro. Jednakże będzie ona stopniowo obniżana i finalnie w 2022 roku ma wynieść 2,5 eoro za 1 GB danych.

W związku z tym, operatorzy od dziś będą stosowali przelicznik, który został wynegocjowany i zaakceptowany przez Komisję Europejską. Zgodnie z dyrektywą Komisji polski dostawca przeliczy nasz polski abonament na maksymalną stawkę podyktowaną odgórnie.

Przeliczając przykładowo 30 zł brutto naszego polskiego abonamentu, w ramach którego na terenie kraju otrzymujemy 30 GB limitu, poza granicami, na terenie UE dostaniemy do wykorzystania jedynie 1,5 GB.

Zniesienie roamingu odbije się na pewno na kieszeni operatorów. Mamy jednak nadzieję, że za  darmowym roaming nie zapłacimy my, czyli konsumenci. Jedyne co nam w tym momencie pozostaje, to obserwowanie rynku i wczytywanie się uważnie w umowy jakie zawieramy z operatorami.