Nasz zespół walczył do końca. Szczególnie w pierwszej połowie był równorzędnym rywalem dla faworyta rozgrywek. Spójnia przegrywała 45:47, ale w pewnym momencie była nawet na prowadzeniu 30:25.
Niestety w drugiej części dominowała Legia, która wypracowała sobie 20 punktów przewagi. Kluczowe punkty trzema rzutami z dystansu zdobył doświadczony Kamil Sulima. Nie do zatrzymania pod koszem był Tomasz Andrzejewski, który rzucił 21 punktów. Rzuty wolne pewnie egzekwował Mateusz Jarmakowicz a skuteczni byli również Grzegorz Kukiełka i Łukasz Wilczek. Rozgrywający zaskoczył Spójnię w pierwszej części.
Nasi koszykarze pokazali to, z czego są znani przez cały sezon, czyli walkę do samego końca. Trochę pomogła Legia, która pudłowała z linii rzutów wolnych. Była, więc szansa na zwycięstwo, ale w decydujących momentach zabrakło skuteczności. Indywidualnie na wyróżnienia zasłużyli Marcin Dymała i Karol Pytyś. Obwodowy zakończył mecz z double-double - 29 punktów i 10 zbiórek. Podkoszowy trafił za to wszystkie rzuty, co dało mu 14 oczek.
Niestety nie udało się przedłużyć rywalizacji z Legią. Koszykarze z Warszawy awansowali do finału I ligi, w którym zmierzą się z GTK Gliwice. Dla Spójni to jednak nie koniec sezonu. Podopieczni trenera Krzysztofa Koziorowicza zagrają o trzecie miejsce z Max Elektro Sokołem Łańcut. Pierwszy mecz odbędzie się w Stargardzie, w niedzielę, 14 maja.
Spójnia Stargard - Legia Warszawa 82:88 (23:25, 22:22, 13:22, 24:19)
Spójnia: Marcin Dymała 29, Karol Pytyś 14, Wojciech Fraś 13, Paweł Lewandowski 10, Hubert Pabian 8, Damian Janiak 4, Maciej Raczyński 2, Paweł Śpica 2, Paweł Bodych 0.
Legia: Tomasz Andrzejewski 21, Grzegorz Kukiełka 13, Łukasz Wilczek 13, Mateusz Jarmakowicz 11, Kamil Sulima 11, Michał Aleksandrowicz 8, Piotr Robak 5, Łukasz Pacocha 4, Adam Linowski 2, Grzegorz Malewski 0.
Stan rywalizacji do trzech zwycięstw: 3-0 dla Legii Warszawa
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Sport
- Porażka Spójni po walce.