Odra jest śmiertelnie niebezpieczną chorobą. Chorych przybywa. W zeszłym roku stwierdzono w naszym kraju 133 przypadków, w 2014 było ich 110, a w 2012 - 71. W styczniu tego roku odnotowano 12 zachorowań. Te dane idealnie obrazują pokazują skalę problemu.
 
- Odra jest chorobą bardzo zaraźliwą. Powikłania mogą być bardzo poważne: zapalenie mózgu, zapalenie ucha, utrata wzroku, a nawet śmierć - przyznała Joanna Narożniak z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologiczna w Warszawie.
 
Jak zapobiec odrze? Jednym z podstawowych elementów, jaki jest w stanie zmniejszyć ryzyko zachorowania na tą chorobę jest szczepionka przeciwko śwince, odrze i różyczce.

Niestety wokół szczepionki powstało wiele niepotwierdzonych do tej pory mitów. Jednym z nich jest podejrzenie, że z podaniem tej szczepionki związane są zachorowania na autyzm. Mimo, że mit ten został wielokrotnie zdementowany przez wiele autorytetów medycznych i naukowych zła sława szczepionki niestety pozostała. Coraz większa liczba rodziców rezygnuje ze szczepień.

Rodzice są nieświadomi jak poważne stwarzają zagrożenie dla dzieci rezygnując ze szczepienia.

W Polsce nikt epidemii się na tą chwilę nie spodziewa, bo wciąż duży odsetek dzieci jest jednak szczepiony. Pytanie, jak długo tak będzie.
Przepisy pozwalają ukarać takie osoby grzywną w wysokości od 200 do nawet 50 tysięcy złotych.

Niestety nawet zapłacona kara nie uchroni naszych dzieci przed zarażeniem się wirusem odry. Coraz częściej słyszymy doniesienia o nowych zarażeniach.

Światowa Organizacja Zdrowia ostrzega, że w Europie jest bardzo źle. Tylko w styczniu 2017 roku na odrę zachorowało 559 osób w całej Europie. W ostatnim czasie jedno zachorowanie odnotowano również w naszym województwie.