- Gratulacje dla drużyny, która zdecydowanie była lepsza. GTK Gliwice zagrało bardzo dobre zawody. Jesteśmy zespołem obwodowym. Zabrakło przygotowanych pozycji. Takie mecze się zdarzają. Jak już nic nie idzie to trudno, żeby coś poniosło. Brakło tego, żeby punkty się rozłożyły - powiedział Krzysztof Koziorowicz.
Nasz zespół w rundzie zasadniczej zajął piątą lokatę. Zadecydował o tym właśnie rezultat niedzielnego pojedynku. W przypadku zwycięstwa stargardzianie znaleźliby się o oczko wyżej, co dałoby im większą szansę na lepszy wynik w play-offach. - Przed sezonem bylibyśmy wszyscy zadowoleni z tej pozycji, natomiast w miarę jedzenia apetyt rośnie. Na pewno po cichu liczyliśmy na to, że znajdziemy się w pierwszej czwórce, natomiast nie rozdzieramy szat - ocenił szkoleniowiec Spójni.
Rywalem w ćwierćfinale I ligi będzie GKS Tychy. Pierwsze dwa mecze odbędą się na parkiecie rywala 8 i 9 kwietnia. - Nie sądzę, żebyśmy się od razu musieli poddać. Mam nadzieję, że w kolejnych spotkaniach będziemy grać zdecydowanie lepiej. Może nam się uda zrobić niespodziankę. Bardzo tego życzę chłopakom i sobie - przyznał doświadczony trener.
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Sport
- Trener Spójni po wysokiej porażce: Nie rozdzieramy szat