"Po dwóch rekordowych latach pod względem sprzedaży trudno oczekiwać dalszego wzrostu (na pierwotnym rynku mieszkaniowym). Tym bardziej, że rosną wymogi związane z wkładem własnym, a środki z programu MdM szybko się skończą" - oceniają analitycy grupy Emmerson S.A., jednej z największych polskich firm w branży nieruchomości.
Ich zdaniem jednak, nie powinniśmy spodziewać się zapaści. Popyt utrzyma się, dzięki "bardzo dobrej sytuacji na rynku pracy - malejącemu bezrobociu i dynamicznie rosnącym płacom, a także niskim stopom procentowym i wysokiej atrakcyjności inwestycyjnej nieruchomości", czytamy w analizie.
Według ekspertów w I kwartale 2017 r. "obserwować będziemy wyścig po dopłaty w ramach MdM". "W kolejnych miesiącach rynek będzie musiał sobie radzić bez tego wspomagania" - zaznaczyli.
Analitycy spodziewają się, że jedną z przyszłorocznych tendencji będzie rosnące zaangażowanie firm deweloperskich w budowę mieszkań pod wynajem. Coraz większa liczba firm deweloperskich zdecyduje się również na dywersyfikację działalności, "zarówno w ujęciu produktowym, jak i geograficznym".
Deweloperzy są przygotowani do budowania dużej liczby mieszkań.
kurier.pap.pl